Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Europa (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-europa-175.html)
-   -   Hiszpania - Andaluzja (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/europa/t-hiszpania-andaluzja-6840-print.html/)

Mar-Basia 02-08-2010 21:29

Tolox



Tolox – biale miasteczko w prowincji Malaga, pomiedzy Alozaina i Coin – pol godziny drogi od Marbelli, polozone w regionie Doliny Guadalhorce, jest jakby zamkniete w gorzystym lancuchu Rondy, szczegolnie w Parku Naturalnym Sierra de las Nieves, okolicy o jednych z piekniejszych pejsazy w calej prowincji Malaga, ktore znajduja sie pomiedzy Puerto de los Pilones i szczytem Torrecilla (1919 m).

Pierwsze wzmianki o Toloxie napotkano juz w okresie Fenickim, pozniej miejsce zostalo sfortyfikowane w roku 833 przez Omara Ben Hafsuna, nastepnie zdobyte przez chrzescjan w roku 1485.
Tolox Spa, zainaugurowane w roku 1867, jedyne w Hiszpanii miejsce , specjalizujace sie w leczeniu systemu oddechowego i alergii, specjalnym gazem inhalacyjnym, ktory wydziela sie z istniejacych to zrodel wody.

Sierra de Tolox w masywie Sierra de Las Nieves





Widok na Tolox z odleglosci ca 3 km


Mar-Basia 02-08-2010 21:34

Nie bedziemy zatrzymywac sie w Toloxie, mamy zamowiony obiad w „zaprzyjaznionej” z Paulem „finca”.

Zatrzymujemy sie na parkingu, punkcie obserwacyjnym – ca 3 km od wioski i podziwiamy wspaniale widoki i panorame bialej wioski.





Wspanialy widok na Sierra de Tolox



Biala wioska Tolox jak na dloni



Mar-Basia 02-08-2010 21:43



Pare slow o San Roque – patronie wioski. Mala kaplica – Ermita San Roque, znajduje sie w odleglosci 3 km od wioski. Jest to konstrukcja dosc nowoczesna z lat 80-tych, o banalnej architekturze. A z miejsca (parkingu – miejsca odpoczynkowego) na ktorym sie znajduje mozna podziwiac wspaniala panorame na biala wioske i okolice ja otaczajace.

Ermita de San Roque







sarunia 02-08-2010 22:00

Z ogromną przyjemnością odpoczęłam przy okazji odwiedzin w bliskim mojemu sercu wątku.
Pozdrawiam serdecznie.

Paula 03-08-2010 14:56

Marbellko dopóki pisałaś na 10-tej stronie to wyobraź sobie, że nie mogłam wejść, gdy jest 11-strona to wchodzę i przy okazji serdecznie pozdrawiam co chciałam zrobić już od kilku dni. Może ta strona jest uszkodzona?

Mar-Basia 03-08-2010 15:24

Cytat:

Napisał Paula
Marbellko dopóki pisałaś na 10-tej stronie to wyobraź sobie, że nie mogłam wejść, gdy jest 11-strona to wchodzę i przy okazji serdecznie pozdrawiam co chciałam zrobić już od kilku dni. Może ta strona jest uszkodzona?


Pauluniu, sprawdzalam - u mnie dziala. Napisalam do Admina - mam nadzieje, ze sprawdzi i Ci odpowie. ;)

mimoza 03-08-2010 15:31

Marbellko droga gospodyni wątku i Paulo - sprawdziłam, strony wszystkie (łącznie z 10-tą) otwierają się bez problemu.
Kolejną ciekawą podróż odbyłam - prz okazji wodząc palcem po mapie. :D :D - Cz

Alunia 03-08-2010 15:38

Marbellko!:D Piękne miejsca, dla mnie egzotyka choć to tylko południe Europy
Mam dwa naiwne pytania:
- jaka temperatura panowała podczas Twoich wycieczek?
Jak się ją znosi? (nie czuję jej i nie słyszę głosów przyrody ;) ...to dopowiedz dla pełniejszego odbioru)
- czy drzewa oliwne maja kolce?

Paula 03-08-2010 15:47

Już wszystko w porządku Marbellko problem minął z otwieraniem strony. To było chwilowe.

Mar-Basia 03-08-2010 16:57

Cytat:

Napisał Alunia
Marbellko!:D Piękne miejsca, dla mnie egzotyka choć to tylko południe Europy
Mam dwa naiwne pytania:
- jaka temperatura panowała podczas Twoich wycieczek?
Jak się ją znosi? (nie czuję jej i nie słyszę głosów przyrody ;) ...to dopowiedz dla pełniejszego odbioru)
- czy drzewa oliwne maja kolce?


Paula, dzieki za dobre wiesci. Mimciu - dzieki za odwiedziny watkuy. Aluniu - hihi, ale zadalas pytan.

W czasie naszego jednodniowego wypadu na poczatku lipca tego roku temperatura byla okolo 32 - 35 stopni i troche wiaterku. Znosi sie dobrze, zwlaszcza siedzac w otwartym jeepie. Glosy przyrody - jest ich duzo. Cykaja a raczej muzykuja lokalne swierszcze, cwierkaja ptaki. Drzewa oliwne nie maja kolcow - jak sie usiadzie pod takim drzewem to sam raj - chlodek zapewniony.

Jak zauwazyla Maluna - duze przestrzenie, susza, wszystko spalone sloncem - dziki krajobraz, ktory osobiscie bardzo lubie. Ten krajobraz dla mnie reprezentuje Andaluzje, dzikie flamenco...kraine gdzies tam na samym koncu Europy, pelna historii, starych tradycji, opowieci. Aby ja zrozumiec trzeba ja poprostu zobaczyc.

:) ;)

Mar-Basia 03-08-2010 17:24

Ermita de San Roque. Zdjecie zrobione przez kratke.







Widok na wzgorze otaczajace parking-panorame


Mar-Basia 03-08-2010 17:25

Tablica informacyjna z panorama Sierra de las Nieves



Jeszcze jeden rzut oka na Tolox.



Tablica informacyjna o Sierra de Tolox



Ruszamy w dalsza droge…zoladki daja znac. Podobno czeka nas obiadek ze specjalnosciami regionalnymi....i Paul szykuje nam mala niespodzianke, o ktorej nie chce nic powiedziec.


Mar-Basia 03-08-2010 17:26

Zatrzymujemy sie ca 1 km przed Tolox . Podziwiamy widok. Nie jestesmy sami.



Mijamy ciekawa finca – ale nie jest to miejsce gdzie bedziemy jesc obiac.



Ufff...dojechalismy...oczom nie wierzymy. Cos wspanialego i ten basen.....niespodzianka Paula. Teraz rozumiem dlaczego Paul dzien przed wyjazdem na wycieczke przypominal nam o kostiumach kapielowych.




Mar-Basia 03-08-2010 17:27



Widok na Sierra de Tolox



Zegnamy sie z wlascicielami...ruszamy w dalsza droge do Alozaina.




Alunia 03-08-2010 22:37

Cytat:

Napisał marbella
[b]

W czasie naszego jednodniowego wypadu na poczatku lipca tego roku temperatura byla okolo 32 - 35 stopni i troche wiaterku. Znosi sie dobrze, zwlaszcza siedzac w otwartym jeepie. Glosy przyrody - jest ich duzo. Cykaja a raczej muzykuja lokalne swierszcze, cwierkaja ptaki. Drzewa oliwne nie maja kolcow - jak sie usiadzie pod takim drzewem to sam raj - chlodek zapewniony.


To teraz sie wczuje i obejrzę jeszcze raz :D

PS. Jeszcze jedno pytanie....(wiesz ja mam takie socjologiczno etnograficzne zacięcie....:D )
Pokazujesz cudne miejsca, a jak wyglądają te ciemniejsze strony tych okolic?
Takie gdzie turysta rzadziej zagląda...chyba, że się uprze..jak ja;)

Mar-Basia 04-08-2010 10:43

Dojezdamy do Alozaina

Alozaina, jest malenkim miasteczkiem usytuowana w Parku Naturalnym Sierra de las Nieves –w prowincji Malaga, pomiedzy Tolox, Yunkera i Casarabonela. Miasteczko prawdopodobnie pochodzenia rzymskiego, jest pelne historii arabskiej, obecnej w calej Andaluzji az do XVI wieku. Moze to wytlumaczyc jego strategiczne polozenie na skrzydle skalnym i potezny zamek z XV wieku, otoczony grubymi murami oraz brama, ktora bronila do niego dostepu.

Ciekawa postacia historyczna jest Maria Sagredo, hiszpanska bohaterka urodzona w bialej wiosce Andaluzji – Alozaina. Grupa Maurow, z ich przywodca El Zabali, ktorzy na skutek wydarzen z roku 1502 sila musieli zaakceptowac katolicyzm, podniesli bunt i podczas nieobecnosci mezczyn, ktorzy pracowali w polu - zaatakowali miasteczko. W miasteczku zostaly tylko dzieci i kobiety, ktore z wielka odwaga bronily miejsca. W walce szczegolnie wyroznila sie mloda chlopka Maria Sagredo, ktora wpadla na doskonaly i skuteczny pomysl obrony – rzucila na atakujacych rusze z pszczolami. Maurowie uciekajac z pola bitwy krzyczeli rozpaczliwie „malditas sean las moscas de tu tierra “(niech beda przeklete wszystkie muchy na ziemi). Maria Sagredo stala sie slawna. Za jej bohaterski czyn zostala wynagrodzona przez Filipa II. Otrzymala ziemie w Dolinie Jorox, tereny w miescie i aby uczcic jej pamiec wykuto herb miasta przedstawiajacy heroine.








Mar-Basia 04-08-2010 10:45

Alozaina








Nika 04-08-2010 10:46

Jest czym oczy nacieszyć.Marbasiu!Nie dziwię się Twej pasji podróżowania...tyle wrażeń, rozmaitość krajobrazów.

Mar-Basia 04-08-2010 10:47

Alozaina





Opuszczamy Alozaina – kontynujemy nasza wyprawe „ Ruralna Andaluzja”.


Mar-Basia 04-08-2010 11:04

Cytat:

Napisał Alunia

PS. Jeszcze jedno pytanie....(wiesz ja mam takie socjologiczno etnograficzne zacięcie....:D )
Pokazujesz cudne miejsca, a jak wyglądają te ciemniejsze strony tych okolic?
Takie gdzie turysta rzadziej zagląda...chyba, że się uprze..jak ja;)


Aluniu, widac mamy podobne zaciecia. Uwielbiam zabytki, stare mury...ale zawsze mnie korci wsadzic nos tam gdzie nie zaglada turysta. Andaluzja - mozna napisac o niej tomy - co wiele utalentowanych ludzi zrobilo. Mozna ja fotografowac codziennie i kazde zdjecie bedzie inne, bo kazdy widzi i czuje inaczej.

Zapytalas o "ciemniejsze strony" - sa tu jak wszedzie na swiecie, choc za bardzo nie raza oka. Zdecydowanie przecietny turysta do nich nie zaglada - nie chce, nie ma czasu lub go to nie interesuje.

Okolice "ruralne" pomiedzy Malaga - Marbella- Estepona - Gibraltarem nie sa okolicami gdzie widac nedze, bo takowej tu prawie nie ma. Wszystkie, nawet te najbardziej oddalone wioski w malo dostepnych gorach sa zelektryfikowane, maja dosyc dobre przejezdne szlaki, szkoly, osrodki medyczne, sklepy, telefon, telewizje. Jeden problem - ale to jest wszedzie - pomalu wies sie wyludnia, mlodzi ludzie szukaja latwiejszego zarobku w miastach, osrodkach turystycznych.


Mimo to udalo im sie utrzymac tradycje, maly przemysl artyzanalny - nawet stworzyc tzw turyzm ruralny, dla tych co chca uciec od miast i spedzic troche czasu z natura.

Glownym celem "naszej jednodniowej wyprawy" z Paulem bylo pokazanie mojemu wnukowi przyrody, krajobrazow i piekna, ktore otacza miejsce gdzie jego dziadkowie spedzaja wieksza czesc roku. Malec (ponad 4 lata) byl zachwycony, wiele skorzystal. Juz nawet mi kreci dziure w brzuchu, ze chcialby pojechac z Paulem na nastepne zwiedzanko. Niestety musi troche poczekac - bo rozklekotal mi sie kregoslup i stare kosci sa w reperacji. Hihi...kazdemu moze sie zdarzyc, zwlaszcza po kilometrach wyboistych gorskich szlakow.;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:02.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.