Popatrz jaki zbieg lektur!:)
Odwiedziłam dziś bibliotekę bo sczytałam wszystko co miałam. Przyniosłam 5 książek Joanne Harris:
"Czekolada" (oglądałam film)
"Rubinowe czółenka"
"Świat w ziarnku piasku"
"W tańcu"
"Pięć ćwiartek pomarańczy"
Polecasz, więc zabiorę się z ochotą :D

Długo polowałam na tryptyk
Roman Kotliński (Jonasz) - "Byłem księdzem"

1. "Prawdziwe oblicze kościoła katolickiego w Polsce"
2. "Owce ofiarami pasterzy"
3. "Owoce zła"

Po ten tryptyk sięgnęłam trochę też z powodu ostatniej mojej lektury:
Kathy O'Beirne - "Wstrząsające wyznania Kathy"

Przygnębiająca. Niewyobrażalny dla mnie koszmar dzieci zgotowany przez zakonnice, księży kościoła katolickiego
i społeczne przyzwolenie - w Irlandii.
Ale czy dlatego mamy zamykać oczy na rzeczywistość?

Recenzja zamieszczona w internecie:
"Książka wstrząsnęła mną już od pierwszych stron. Gdy sięgałam po nią, nawet przez myśl mi nie przeszło, o jakich okrutnych doświadczeniach małej dziewczynki przyjdzie mi czytać. Gwałty, molestowanie, bicie i coraz bardziej wymyślne kary spotykały ją zewsząd, nie tylko ze strony najbliżych, ojca, a później także rodzeństwa (a przecież tu powinna otrzymać tylko ciepło i miłość), ale też od osób ze środowisk kościelnych, którym powinno być jak najdalej do tego typu poczynań. A ona żyła z tym, by walczyć o własną i innych godność. Myślę, że nikt z nas nie potrafi sobie wyobrazić, przez co ona przeszła. "

Czytam ostatnio książki Jana Dobraczyńskiego.Przypadkiem od znajomej usłyszałam o powieści "Cień ojca". Kupiłam ją.
Dawno, dawno temu trafiła mi się inna powieść o tematyce religijnej i od tego czasu nie zaglądałam do jej podobnych,chociaż "Szatę" przeczytałam dokładnie i z zaciekawieniem.
"Cień ojca"to powieść o miłości Józefa do Miriam.Takie imię jest tu nadane Marii-Matce Boskiej.Nie jestem przesadnie religijna,ale to naprawdę książka warta polecenia.Mało,że napisana językiem pięknym,polskim,a niby niewyszukanym,jednak każde zdanie jest celowe,niosące informacje,potrzebne,trafne.Treść tej powieści to naprawdę niezwykła - miłość Józefa,jego poszukiwania wybranki serca,oczarowanie,zwątpienia, przedziwne ojcostwo i sposób jego akceptacji.Książka ta zmusiła mnie do szukania map,bo nie mogłam pojąć wędrówek jakie pokonywali ówcześni ludzie.To nie nachalna religia ,nie!To obraz kulturowy,czasem wydaje się baśnią,chociaż uczucia są bardzo ludzkie.Powieść ta przybliża święte postacie do naszego ludzkiego wymiaru.Szukam innych powieści Jana Dobraczyńskiego i wcale mnie nie obchodzi opinia innych o jego twórczości.Pochlebna czy naganna...? Nie interesuje mnie to wcale.
Na półce mam już z biblioteki powieść "Magdalena".Przeczytam.Nie wiem za wiele o tej ,której trzeba było wybaczyć rozwiązłość,kobiecie,która miała być ukamienowana.


Może to zabrzmieć śmiesznie,ale polecam także moją książkę spod choinki "Kot Simona sam o sobie" angielskiego rysownika Simona Tofielda.Świetnie wydana gruba książka -zbiór humorystycznych rysunków o sławnym z You Tube kocie Simona.
Przemawiająca jest dedykacja od autora "Mamo,dziękuję za wszystko.Ta książka jest dla ciebie."
To strzał w dziesiątkę!Córciu!

elizko ja też lubię czytać Dobraczyńskiego- pisał bardzo ciekawie.
Polecam Ci Jego książkę pt"Najezdzcy" - opisuje okres II-ej wojny światowej, chyba jest to najważniejsza powieść w jego twórczości, miała dużo wznowień.
Pamiętam jeszcze powieść pt"Anna"- wzruszająca.:) :)

Pewnego razu do moich rąk trafiła książka Tomasza Manna
"Józef i jego bracia". Nie mogłam nic robić, czytałam.
Ponieważ książka kończy się na wyjściu Żydów z Egiptu
szukałam dalszego ciągu w książkach napisanych przez
innych autorów. Znalazłam u Dobraczyńskiego pt. "Pustynia".
To nie był już ten klimat, książka nie pochłonęła mnie.

"Szata" Douglas'a też zrobiła na mnie wrażenie. Interesowałam
się potem całunem turyńskim śledząc jego dzieje.
To było dość dawno. Z ostatnich książek od których nie mogłam się oderwać to trylogia: "Jeżdziec miedziany".
Tatiana i Aleksander" i "Ogród letni". Pisałam już o tym.

To prawda świetne książki i przy tym grube co bardzo lubię.Parę dni temu skończyłam Trylogię "Millennium" Stinga Larssona i bardzo żałowałam, że to już koniec....

Ewuniu, jak wejść do Twoich audiobooków?

2010
 

Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku
z marzeniami o które warto walczyć,
z radościami którymi warto się dzielić,
z przyjaciółmi z którymi warto być
i z nadzieją bez której nie da się żyć!

Wszelkiej pomyślności

życzy Ewa

polecam do czytania słuchając
 

K.C. McKinnon - Jesienny księżyc ---> czyta: Elżbieta Kijowska

"Jesienny księżyc" to porywająca historia zakochanej czterdziestolatki,
która w uroczym miasteczku nad jeziorem,
gdzie jako młoda dziewczyna przeżyła swą pierwszą miłość,
zaczyna życie od nowa.

A ja przeczytałam ciekawą książkę pt"Sercem bylismy wielcy"
Niezwykła historia żydowskiej rodziny karłów ocalałej z holocaustu.Utalentowana artystycznie rodzina Ovitzów uniknęła śmierci w Auschwitz, gdyz z powodu swojego kalectwa stanowała ciekawy obiekt badań dla dr Mendele...bardzo polecam

Przeczytałam pierwszy tom Millenium Stiega Larsona -a właściwie to ją połknęłam. Bardzo mocna, momentami okrutna, ale czyta się z dużym zainteresowaniem, trudno się od niej oderwać.
Aktualnie czekam na tom II -gi i III-ci, są w czytaniu.

Doris Lessing - Trawa śpiewa
 

Przeczytałam cały wątek, o książkach tej autorki było wiele, ale nie znalazłam informacji o tej. To jest jej debiut literacki. Rzecz cała, rozgrywa się na farmie w Afryce Południowej.Autorka w przejmujący i niezwykle rzeczowy sposób opowiada o życiu "białej cywilizacji" w Afryce. O świecie czarnych i białych, w którym nie ma miejsca na ludzkie uczucia , ani dobre, ani złe. Mary Turner - żona białego farmera, zostaje znaleziona martwa na werandzie swojego domu.Do zabójstwa, przyznaje się Moses Murzyn, służący w domu Turnerów.Jaką kobietą była Mary, zanim przybyła na farmę i w skutek upału,biedy i samotności stopniowo straciła równowagę psychiczną? Po przeczytaniu, jeszcze długo o tym myślałam, jak zwykle po skończeniu dobrej lektury.

Ewo, Malwinko, Mario, Halinko!
Znowu kolejne książki do poczytania!
Lubię mieć w perspektywę....kolejnej ciekawej lektury:D

W oczekiwaniu na II-gą część Millenium przeczytałam
Nad wielką rzeką Patricii SHaw. Jest to powieść z okresu osadnictwa w Australii. Autorka pisze bardzo ciekawie.Akcja rozgrywa się w XIX wieku.
Kolejna interesująca książka to 3-tomowa saga autorstwa Iny Lorentz. Pierwszy tom to Nierządnica.
Jest to powieść historyczna, rzecz dzieje się w XV wieku.
Napisana jest w ładnym stylu,pokazuje zwyczaje i obyczaje mieszczańskie a także ówczesnego półświatka.

skończyłam właśnie czytać i polecam
 

Susan Madison - Czekam na prawdziwą miłość --->czyta: Joanna Jędryka

Piękna opowieść o przyjaźni, namiętności i głębokim uczuciu.
Historia kobiety, która uciekając od bolesnych wspomnień przeniosła się z Nowego Jorku
do spokojnego, położonego wśród dzikich gór i jezior miasteczka w stanie Vermont.
Jednak po latach uczucie nie daje o sobie zapomnieć.
Bohaterka wyrusza w drogę powrotną, aby odszukać stracony czas.

Dla miłosnikow literatury ironiczno-refleksyjnej-słodko-gorzkiej : "Fajny sezon" Josefa Skvorecky'ego, znakomitego pisarza czeskiego zyjacego i tworzacego w Kanadzie.Powrot do lat młodości w malowniczym Kostelcu, miłosci , jazz,oczarowanie zyciem ,a w tle wojna...

Antoinette May - Żona Piłata
 

Książkę tą - polecam czytelnikom, którzy lubią watki osnute na tle historycznych wydarzeń. Jest to powieść z czasów cesarstwa rzymskiego. Klaudia Prokula, żona Poncjusza Piłata, dorastała wraz z dziećmi Germanika i Agrypiny i doświadczyła wszystkiego co mogło spotkać ludzi z ich kręgu.Posiadała dar jasnowidzenia i wielką wrażliwość na innych, co w tych czasach było jej przekleństwem.Jej prorocze sny rzadko pomagają uniknąć nieszczęścia jednak sen, w którym słyszy słowa "umęczony pod Poncjuszem Piłatem" wyzwala w niej wolę walki o ocalenie Jezusa. Powieść dobrze oddaje atmosferę czasów panowania cesarza Tyberiusza. Książka ta jest debiutem powieściowym tej pisarki.Wg. mnie udanym.

wydanie kolekcjonerskie/prezent pod choinę/....
Właśnie skończyłam....

Miała to być pierwsza powieść Gabriela Garcii Marqueza. Dzięki swym dziadkom znał historię Macondo i dzieje rodziny Buendia, prześladowanej fatum kazirodztwa. Świat, w którym rzeczy nadzwyczajne miały wymiar szarej codzienności, zwyczajność zaś przyjmowana była jako zjawisko nadprzyrodzone, świat bez czasu, gdzie wiele rzeczy nie miało jeszcze nazw, był też jego światem. Potrzebował aż dwudziestu lat, by wreszcie spisać te rodzinne opowieści z całym dobrodziejstwem i przekleństwem odniesień biblijnych, baśniowych, literackich, politycznych; uświadomił nam, że "plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi".