Dzień dobry Ludkowie!
 

Chyba Ci Izuniu doktórka nie utrafiła z lekami, jak doszły bóle mięśni to przypuszczalnie
nie jest to choroba bakteryjna, którą można wyleczyć antybiotykiem. ;)
Zdrowia Ci życzę!{}


U mnie od rana biało za oknem, ale szybko się ten śnieg będzie topił, bo słońce przyświeca.
Szosa już zrobiła się czarna, trawa jeszcze oprószona. Krokusy przysypane całkiem.
Nie mam powodu, żeby wychodzić z domu, zapowiedziała się koleżanka z podstawówki
na kawę, to posiedzimy. Może zrobimy rundkę wokół działki :)


Biblioteki są czynne jakby kto pytał :D


Miłego dnia, słonecznego i bezwietrznego Wam życzę <3

Witom Wos
 

Pogoda taka sama, jak u Gratki. To cud:P IZABELLA:tongue::tongue: się pokazała. Mnie tam jak byłem chory mięśnie mnie nie bolały. Kuruj się dalej, nie wychodź na dwór bo cie połamie z powrotem. Swoje musisz odleżeć. Rano było- 4 teraz jest +4 słonko zaczyna z nas bimbać. :*chyba zagrzeje w czorańszy dzień.
Pozdrawiam was miło.

U mnie śnieg ...teraz słonko...a to mój komentarz do wiosny..

hej!
 

Kobra - świetny komentarz. Jestem pewna, że w niejednym gnieździe toczą się takie rozmowy :D


Przebałaganiłam dzień, aż mi go szkoda.

:)

Biedne bociany...szczęściem ten śnieg szybko topnieje.
Rano miałam bielutko, a teraz już tylko śladowe ilości w cieniu się ostały.
Gratko...też prawie przebałaganiłam dzień, ale nic, a nic mi go nie szkoda.
Od jutra zaczynam maraton z niezdrową, jutro kardiolog, w czwartek szczepienie, piątek reumatolog.
I wszędzie muszę się stawić osobiście.
Dziś nastrajam się psychicznie.:)
Też mi się wydaje, że antybiotyk u Izy nie był trafiony...a może to tak powoli musi działać.
W każdym razie kciuki za Izę trzymam i zdrowia życzę.:* {}
Miłego wieczoru Wam życzę.:)

No Nie Wia Domo
 

Co z tą IZABELLĄ, może łapła tego z kurwiatego wirusa. cholera wie , nic nie pisze. To ciekaw jest. Tak to jest jak se baby szwendajo wszendzie...:):)
pozdrawiam wszystkich

Witam w zimowym krajobrazie ..po wieczornych śnieżycach i zawiejach...To już przestaje być śmieszne:headbang:

Dzień dobry.:)
Hej Kobra.:)
No...tylko mi tu bez wrogiej propagandy.;):D
Wiosna już jest... trochę nieśmiała i powoli się pokazuje.
Dziś całkiem przyjemnie, co prawda bez upału, +3, ale nie wieje, a ptaki szaleją.
Gienku, Iza wczoraj się pokazała.:)
Zdrowia Izie życzmy.:):)
Zaraz się ogarniam i lecę do kardiologa.
Mam stać przed wejściem w maseczce i czekać, aż ktoś po mnie wyjdzie i wprowadzi....prawie jak na audiencję do królowej.:)
Dobrego dnia.:)

Bogda ma rację, oczywiście, że jest, nieśmiała i może
słabo ubrana, ale jest :)

"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć
jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można
było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka
jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
- Phil Bosmans





Dobrego dnia z nadzieją :*

Hej, Izo :) Pewnie to tylko przeziębienie, aura o tej porze
jest zdradliwa, będzie dobrze :*
Takie infekcje są niestety dłuższe w leczeniu, a antybiotyk
zazwyczaj działa dopiero po trzech dobach,
trzeba cierpliwości, której Ci życzę z całego serca.

Bogda, wczoraj też stwierdziłam na spacerze, że pomimo chłodu, czuje się już wiosnę :)
A ptaki śpiewają jak oszalałe, one to wiedzą pierwsze.
Powodzenia w niezdrowej, uważaj na siebie.

Wczoraj byłam w bibliotece, jeszcze są otwarte.
Przeczytałam najnowszego Kena Folletta "Niech stanie się światłość",
kupiony, nie z biblioteki. Polecam, czyta się jednym tchem,
może dlatego, że lubię książki historyczne, koniec X wieku, coś wspaniałego, jakie pióro!

WITAMi pozdraiam
 

Pochmurno z lekkimi opadami deszczu u nas + 4 tylko. IZA, <3jak masz gorączkę ,żeby ja zbić . Są specjalne tabletki na nią, bo ja też brałem. Dużo owoców spożywaj o tym czasie, one właśnie pomagają. Iza <3wygrzewaj się pod pierzyną lub kocem ciepłym.:*<3Tego słoneczka nie widać , już największy czas.
Zimno, musiałem zapalić w piecu.
Pozdrawiam wszystkie karpatki i nie tylko.{}

Mnie też dnie upływają na nic nie robieniu , ale nie jest mi ich wcale żal( jak gratce ).Nie ma radości z niczego, to co się słyszy w wiadomościach - nie nastraja do radości.Najlepiej byłoby zasnąć na kilka tygodni , a moze i m-ce i obudzic sie w swiecie przedcovidowym.

Iza - dobrze, ze wracasz do zdrowia , ale ja bym sprawdziła czy to nie " koronka 'Miałabyś zadowolenie , ze w miarę łagodnie przeszłaś i jesteś juz bezpieczna.

Kobra - dobre żarciki o wiośnie , a LULKA zacytowała piękne przesłanie o życiu.

Bogda - owocnych wizyt, oby pomyślnych.{}

Miłego dnia mimo wszystko.Nie bedę już nudzić o swoim labilnym nastroju, ale jest mi źle mimo niezłej pogody, bo sloneczko swieci już trzeci dzień, a śnieg nocny nie wpłynął na temp. Zresztą już go nie ma przy plusowych temp.

Złożyłam zeznania podatkowe, pochodziłam po placu targowym, kupiłam selery,
czerwone buraki, zielony koperek, nasiona i bratki. Wysieję sobie koper i pietruszkę
na nowalijki.
Bogdzie się szykują same "przyjemności" w tym tygodniu.
Mnie to czeka w następnym.:)
Bogusia niech się te doktory dobrze o Tobie wyrażają!

Wszyściuchnym miłego popołudnia życzę!

Cześć wieczorkiem.:)
Kardiolog zaliczony, nawet sprawnie poszło.
Niby osłuchowo i ekg dobrze, ale dał skierowanie na holtera i echo serca (coś mam z zastawką) i kazał w rejestracji ustalić termin.
No i mi ustalili...na marzec 2022r.:icon_eek:
Znaczy się...mam po co żyć, bo im tych badań nie daruję.:)
Kobra...koleżanka też mnie ostrzegała, żeby w tej ankiecie wpisywać tylko "nie", bo mogą nie zaszczepić.
Gratko...powodzenia w maratonie z niezdrową.:)
Oj Kamo, gdyby się tak dało...
A podobno mają wprowadzić kolejne obostrzenia, tylko sprawdzą, czy będą zgodne z przepisami prawnymi:|
Lulka...niby czuć, ale jakoś słabo ją widać.
U Ciebie już coś kwitnie, a u mnie nawet krokusy jeszcze się nie rozwinęły, tylko ciemiernik oko cieszy.
Też mi jest źle, mało co mnie cieszy.
Izo, koniecznie niech Ci da skierowanie na test covidowy, lepiej mieć pewność co w człowieku siedzi.Nawet jakby to było to, to lekko przechodzisz i zdobywasz odporność.
Kciuki trzymam{}
Gienek dobrze Ci radzi, dużo witamin, płynów i siedź w domu.
U mnie nawet słonka było dużo, ale wiatr zimny.
Jednak udało mi się wnusię wyprowadzić na pół godziny na dwór...
Miłego wieczoru.:)

Chociaż życzę wam,,,,
 

Dobrej przespanej nocy. Pozdrowienia dla Izabelli :*<3{} Powoli przyjdziesz do siebie, około miesiąca. Ciężko cię położyło do tego łóżeczka. tak to w życiu bywa.:*Zimno było dzisiaj , pochmurno . Mokro na ogrodzie. Dymkę cebulkę sąsiadka nam kupiła, tylko zimno sadzić. A muszę jeszcze orać ogród , ale łopatą. Bo na jesieni leżałem w łóżeczku. Pomidory mi wyskoczyły po posianiu już na 2 cyntymetry. Ziemię dzisiaj wysuszyłem na piecu, co by nie było glizdów. Po niedzieli będą pikowane do doniczek. Około 60 sztuk tylko.
Pozdrawiam dobrej Środy,i ciepłego dnia..:P:tongue: