Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Książka, literatura, poezja (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-ksiazka-literatura-poezja-99.html)
-   -   Panna Jesienna...moje wiersze (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/ksiazka-literatura-poezja/t-panna-jesienna...moje-wiersze-13024-print.html/)

Irenna 25-09-2016 16:39

wspomnienie
 
Wspomnienie

Mimozami jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła,
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
która do mnie na ulicę wychodziła.

Od twoich listów pachniało w sieni,
gdym wracał zdyszany ze szkoły,
a po ulicach w lekkiej jesieni
fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty, moja jedyna,
przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy.
Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
od mimozy złotej majowy.

Ach czułymi, przemiłymi snami
zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
jak ta złota, jak ta wonna wiązanka.

Julian Tuwim
https://www.youtube.com/watch?v=IjiAR3eVuYk

Irenna 25-09-2016 18:08

pokusa
 
wspaniały,okazały,
spod czekoladowej czapy
śle mi porozumiewawczo
swój uśmiech śnieżnobiały...

mruga filuternie
słodkim rodzynkiem,
gapię się nań
z lubieżnym zachwytem...

wabi i nęci
chrupiącym orzeszkiem,
ślinka mi cieknie
i ssie mnie w dołeczku...

czekoladowy okruszek
na brzeżku się huśta,
a ja z dziką rozkoszą
rozdziawiam usta...

chwytam i smakuję,
mlaskam z zachwytem,
słodyczą się nasycam,
zasypiam w niebycie...:D

Irenna 02-10-2016 00:11

polowanie
 
anioł sfrunął nad ranem,
zawiesił skrzydła na poręczy,
na poduszce szpitalnej
zaniebieszczyły się oczęta...
cierpienie zawisło nisko,
na nici,niczym pająk
kołysze się nad bezwłosą główką,
czając się na swą ofiarę...
skrzydła zsunęły się z poręczy,
poduszka zamknęła oczy,
niebieskość cicho odpłynęła,
polowanie dobiegło końca...

Irenna 02-10-2016 20:06

jesienny motyl
 
zabłąkał się w czasie
skrzydlaty gość,
zgubił gdzieś lato,
szuka go dziś,
z jesiennym słońcem flirtuje,
pawimi oczkami
świat czaruje,
rozkłada skrzydełka,
łapie okruchy ciepła,
upija się słońcem,
tańczy w powietrzu,
aż do zawrotu głowy
obija się o ściany,
zmęczony,oszołomiony,
trwa w oczekiwaniu...

Irenna 03-10-2016 16:38

zapłakany dzień
 
dzień zaplątał się w chmury,
brzuchate od wody,
zgubił gdzieś parasol,
a przecież nie kocha takiej pogody,
zmoknięty i zziębnięty
skrył się pod drzewem klonu,
czekając na autobus
ocierał łzy po kryjomu,
patrzył na fontanny
tryskające spod kół samochodów,
i tak bardzo zapragnął
znaleźć się już w domu...

Kaima 07-10-2016 00:04

"...i tak bardzo zapragnął
znaleźć się już w domu..."

Irenko, jak Ty widzisz świat inaczej niż zwykli ludzie. Dostrzegasz poezję nawet tam, gdzie my widzimy tylko niewygodę, uciążliwości, szarości i nic przyjemnego. Żal mi się zrobiło deszczu - nie może pójść do domu i w dodatku nikt go nie lubi.

Irenna 08-10-2016 19:24

Cytat:

Napisał Kaima
"...i tak bardzo zapragnął
znaleźć się już w domu..."

Irenko, jak Ty widzisz świat inaczej niż zwykli ludzie. Dostrzegasz poezję nawet tam, gdzie my widzimy tylko niewygodę, uciążliwości, szarości i nic przyjemnego. Żal mi się zrobiło deszczu - nie może pójść do domu i w dodatku nikt go nie lubi.


Kaimko,też nie przepadam za taką deszczową pogodą,może dlatego staram się jakoś ją upiększyć...:D
Dziękuję Ci za to,że jesteś...{}

Irenna 08-10-2016 19:36

marzenie
 
przykleiłam nos do szyby,
oczy zrobiły zeza,
bo w gablocie na półce
królowała piękna...beza:icon_eek:
okrąglutka i puszysta
niczym rosyjska babuszka,
zaginała na mnie parol
uśmiechem od uszka do uszka:D
kusiła i wabiła
swoim pięknym ciałem,
-chodź i weź mnie,
jestem twoja cała!:love:
cóż,kiedy szkło niedobre
dostępu broniło,
pożegnałam się z królową
-będę o tobie śniła!:inlove:

ignesja 08-10-2016 19:43

Witaj irenko.
Podoba mi się Twój "jesienny motyl".
A zapłakanych dni nie lubię, też wtedy wolę być w domu...
Ale za to uwielbiam wiosenne deszcze i letnie burze, w wyobraźni skaczę wtedy przez wielkie kałuże :)

Irenna 08-10-2016 19:56

Cytat:

Napisał ignesja
Witaj irenko.
Podoba mi się Twój "jesienny motyl".
A zapłakanych dni nie lubię, też wtedy wolę być w domu...
Ale za to uwielbiam wiosenne deszcze i letnie burze, w wyobraźni skaczę wtedy przez wielkie kałuże :)

Dziękuję Agnieszko,cieszę się z Twoich odwiedzin...:*

Irenna 18-10-2016 19:04

uwodzenie
 
stoi przede mną
piękna czarodziejka,
ubrana w strój galowy
szampana butelka,
wysoka i powabna,
w zielonej szacie,
zerka na mnie z góry
-o ja cię!:icon_eek:
przechyla swą szyjkę
wprost do moich ust,
uśmiecha się słodko,
ogarnia mnie chuć:inlove:
-uroń choć kropelkę
moja ty piękna,
ugaś me pragnienie,
nie każ dłużej czekać...ROTFL
a ona,rozochocona,
w tańcu zaszalała,
potoczyła się po stole
i łzami się zalała...:'(

Irenna 18-10-2016 22:21

obok
 
nie ma obok nikogo,
z kim można się zestarzeć,
nie ma obok kawałka
przyzwoitego,męskiego ciała,
nie ma nikogo,
kto by chodził krok w krok
i ciągle pytał
- kiedy będzie obiad?
nie ma takiego,
kto złożony niemocą,
jęczałby,stękałby,
pretensje miałby o coś,
nie ma też kogoś,
kto przyszedłby nad ranem
i przepraszałby za noc
spędzoną poza domem...
ale są ptaki na balkonie
i telewizor gada,
telefon się odezwie,
gdy zaczynam wysiadać...

Irenna 28-10-2016 19:01

jesień
 
jesień zagościła wszędzie,
wymiotła liście spod drzew,
zajrzała we wszystkie okna,
zabłysły lampy,już zmierzch...
przysiadła na parapecie,
jak kolorowy motyl,
smutek,jej towarzysz,
zasiedlił wszystkie kąty...
zapłakała deszczem,
łzami zalała świat,
nie płacz,smutna jesieni,
do zimy masz jeszcze czas...

iwasiwa 28-10-2016 19:46

Witam Irenko:*
Ale różnorodność w Twojej twórczości ,jesteś wszechstronna,dla każdego coś miłego,fajnie się siedzi i czyta
jak deszczyk puka po oknach,na polu zimno a w domu ciepło
Poczytałam wszystkie... ten kuszący do grzechu jednak omijam:headbang: jak ja bym coś takiego pysznego zjadła
a tu figa:redface:
Pozdrawiam cię serdecznie{}


Irenna 28-10-2016 20:29

Iwciu,tak różna,jak różne są nastroje...:)
Cieszę się z każdych odwiedzin i wpisów...dziękuję Iwciu!{}

Pamira 28-10-2016 20:32

"ale są ptaki na balkonie
i telewizor gada,
telefon się odezwie,
gdy zaczynam wysiadać..."
Jakie to prawdziwe Irenko.

Irenna 28-10-2016 20:53

Tak Mirko...i wtedy dostrzega się takie rzeczy...
Dziękuję Ci...{}

Irenna 04-11-2016 18:35

listopadowy anioł
 
listopadowy anioł
sfrunął w strugach deszczu,
przeszedł się po cmentarzu,
zajrzał we wszystkie miejsca,
zgasłą świeczkę
zapalił na nowo,
skrzydłem zmiótł liście,
odsłonił napis "Memento mori",
tym zapomnianym,tuż przy bramie,
położył chryzantemę,
tym malutkim,pod brzózkami,
zanucił z wiatrem kołysankę...
listopadowy anioł,
opiekun cmentarzy,
zawsze będzie tam,
gdzie nikt nie zajrzy...

Irenna 06-11-2016 09:08

uśmiechnij się
 
otwieram oczy rano
i oto mam przed sobą,
ubraną w zgrabną filiżankę,
moją ulubioną,dużą czarną:D
mój nos chciwie
łowi jej aromat wspaniały,
oko z fascynacją śledzi
zwiewny obłoczek pary,
usta uśmiechają się
na myśl o jej smaku,
język próbuje,
auć,parzy!jaki ciekawy!:P
pierwsze kropelki
podniebienie cieszą,
następne aksamitem
wyściełają przełyk...:inlove:
czarodziejskie krople
smakują jak życie,
jeśli ich spróbujesz,
także się zachwycisz...:love:

ignesja 06-11-2016 12:30

Witaj Irenko !
 
Wiersze dla mnie to takie obrazy malowane słowem.
Widzę Irenko, że tworzysz coraz więcej, a i nastój Twoich
wierszy weselszy !

Czytając ten ostatni o kawie miałam wrażenie , że ją piję, czuję zapach i smak ! Brawo ! Brawo !

Wiersze, te ostatnie pięć, które przeczytałam dopiero dziś, bardzo mi się podobają. :*

Czekam na następne. Pozdrawiam.






Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:41.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.