Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Miłość, przyjaźń, związki, samotność (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc-98.html)
-   -   Życie samotnych seniorów (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc/t-zycie-samotnych-seniorow-10701-print.html/)

Dancia54 10-05-2024 17:53

Witajcie Jadziu i Janku .
Jadziu , takie myśli ma chyba każdy zwłaszcza gdy jest starszy , sam czasem o tym myślę a nawet mówię .
W moim przypadku to może być różnie....
Janku , piękne masz wspomnienia , opowiadałeś mi kiedyś o tym przez telefon ale z chęcią i z pewnym wzruszeniem ponownie przeczytałam . To były też i straszne czasy , mój tato i macocha też opowiadali sporo .
Odnośnie DPS-u to moim zdaniem ostateczność ale bywa , że niestety , nie ma innego wyjścia :| .
Dziś był młodszy syn ale jak zwykle nie siedział długo .
Obejrzałam ostatni odcinek serialu , zjadłam obiad i znalazłam się tu :) .
Pogoda byle jaka , zimno i momentami pada deszcz . Pozdrawiam Was , miłego popołudnia i wieczoru {} {} .

Dancia54 10-05-2024 20:22

Dobry wieczór .
Weszłam raz jeszcze aby życzyć Wam i czytającym spokojnej nocki . Czas spóźnioną kolacyjkę zjeść :) .
Do jutra .



Stefan 10-05-2024 22:53

Jadziu i Danciu!
Zapraszam Was jeszcze do przeczytania linku z początku ostatniego postu.
Mianowicie wspomnienia o mojej Mamie, z czasu wojny -
- http://www.klub.senior.pl/milosc-prz...374-10701.html, #7469.
Wprowadzę ewent. uzupełnienia.

Dobrej nocki :*.

Dancia54 11-05-2024 20:03

Dobry wieczór .
Widzę , ze dziś nikogo nie było , sama też dopiero wchodzę .
Janku , czytałam też o Twojej mamie , która była bardzo dzielną kobietą .
Jadziu , mam nadzieję , że u Ciebie nic złego nie dzieje się . Znów miałam skoki ciśnienia więc nawet mi nie było w głowie aby pisać , już opanowałam i jestem .
W nocy ma być przymrozek ale niczego nie chowam .
Jakoś zimno , grzejniki już nie grzeją a najchłodniej jest w łazience :| .
Janku , pewnie masz w mieszkaniu tak samo ale może doczekamy ciepełka .
Dobrej nocki :* :* i do miłego .

Jadka.Z 12-05-2024 16:39

wspomnienia
 
Janku, przeczytałam to bardzo poruszające. Serce się ściska, ja boję się takich wspomnień. Pamiętam te wszystkie lata dziecinne i z czasów wojny.

Dancia54 12-05-2024 18:57

Dzień dobry .
A może powspominajcie lepsze czasy ? Te z miłymi chwilami . Łapię się na tym , że te złe momenty wypieram z pamięci i tak jest łatwiej choć to bardzo trudne .
Dziś niedziela wiec pełen luz , obiad tylko i ok .
Aura piękna choć nie za gorąco ale może być .
Nic ciekawego u mnie więc życzę Miłego wieczoru i dobrej nocy . {}

Stefan 12-05-2024 20:41

Do Danci i Jadzi!
Ponieważ przeczytałyście moje wspomnienie,
to jeszcze mały dodatek, abyście lepiej zrozumiały tamten czas i lata....
Więc jeszcze c.d. - mały dodatek.

"W 1939-tym oddział mojego Taty został rozbrojony, gdzieś pod Tarnowem.
Tata dostał się do niewoli niemieckiej. Na długie 5,5 lat.
I Mama została sama z czwórką małych dzieci: Zosia(7), Marysia(5), ja(3) i Michasia(1,5).
Wcześniej rodzice uzgodnili , że Mama przeniesie się z nami do babci na wieś, pod Krosnem w kierunku Bieszczad.
Chata była drewniana, pod strzechą. W tamtych latach elektryczności ani komunikacji autobusowej oczywiście nie było.
Jak było Mamie bardzo ciężko, nie muszę już dodawać. Znalazła pracę jako praczka w koszarach na lotnisku wojskowym, niemieckim. Pokonywać musiała odległość ~4 km przez pola i miedze... Także zimą, w śnieg...
Lecz nie była w stanie nas utrzymać, więc oddała nas, najstarszą trójkę, na wychowanie do zakładu, który prowadzili ojcowie-Michalici w Miejscu Piastowym. 7 km w kierunku Bieszczad.
Panie czytające ten wpis, które jesteście matkami, domyślacie się nie wątpię, że miłość do dzieci ciągnęła ją nieodparcie do nas w odwiedziny. Więc odwiedzała nas regularnie, często co tydzień. I znów na skróty, przez pola szła.., znów 3-4 km.
W upał i mróz czy śnieg.
Trudno opisać, co Mama wtedy przeżywała. W tym Jej tęsknotę… Pamiętam listy do i od Taty… Coś z nich jeszcze ocalało, u najstarszej siostry.
W tym miejscu ciśnie się samo – „Tata nie wraca, ranki i wieczory. We łzach go czekam….”.
Pamiętam jeszcze obrazy z wojny. Z frontu Armii Czerwonej w 44 roku. Kiedy to wojsko przechodziło przez nasz zakład.
Długie walki o Przełęcz Dukielską, katiusze wyjące w naszym ogrodzie, rannych żołnierzy rosyjskich przenoszonych do naszego zakładu, w którym jeden z budynków Rosjanie zamienili na lazaret.
Mógłbym o tym dość dużo pisać, gdyż zapamiętałem jako 8-letni chłopiec. Może innym razem. Może.

Lecz na zakończenie jeszcze tylko króciutka opowiastka.
O sobie. Miałem wtedy może 4-5 lat. Którą Mama i starsze siostry zapamiętały.
"Któregoś dnia w naszej chacie siedzę przy oknie, zamyślony…, wpatrzony gdzieś.
Mama pyta: dlaczego jesteś, Jasiu, taki smutny ?
Bo nie lubiem tych Niemców.
A dlaczego ich nie lubisz, Jasiu ?
Bo tatusiowi kalabin zablali."

Mógłbym jeszcze opisać o warunkach pobytu w zakładzie wychowawczym Michalitów w M. P.
Lub jak nasza babcia wypiekała bochny chleba z grubo ziarnistej żytniej mąki, którą najpierw musiała otrzymać w żarnach, (zemleć ziarna żyta).
Ale na teraz już wystarczy.
Napisałem kiedyś coś więcej n.t.t. na wątku Przedwojenni!! -
http://www.klub.senior.pl/roznosci/t...ge6-12624.html , # # 118-120.

Pozdrawiam.


P.S.
Jeżeli za mały druk. to kliknąć klawisz Ctrl wraz klawiszem "+".

Jadka.Z 13-05-2024 12:05

poniedziałek
 
Dobrze że teraz mamy spokój. Ja już nie myślę o polityce, zostawiam to młodym, to ich sprawa jak świat ustawią dla przyszłości. Cale dzieciństwo spędziłam w PRL, na akademiach deklamowałam wiersze i to są moje wspomnienia. Wyglądam przez okno a tam ludzie chodzą, mają jakieś cele, do czegoś dążą, ja już nie mam sił. A tamte lata okupacji też pamiętam i strach i niemców z wielkimi psami - dogami na ulicach Warszawy. Pozdrawiam.

Jadka.Z 13-05-2024 12:37

Dziś
 
Teraz mam dobrze, syn mi podał kanapkę i idzie do pracy, obiad mam naszykowany na kuchence, nie narzekam. Pozdrawiam.

Jadka.Z 13-05-2024 16:51

Taki piec do chleba to pamiętam z pobytu u wujka księdza na plebanii, a chleb to mi smakował bo byłam głodna. było to zaraz po wojnie i było biednie.

Stefan 13-05-2024 20:07

Cytat:

Taki piec do chleba to pamiętam z pobytu u wujka księdza na plebanii, a chleb to mi smakował bo byłam głodna. było to zaraz po wojnie i było biednie.
Jesteś tu jedyna, Jadziu, z którą mam wspólny język. I mogę powspominać. Dziękuję.
Pokażę później taki piec, chociaż on będzie mniej zabytkowy, niż ten mojej babci pod Krosnem. Podobnie z żarnami, też pokażę.
A teraz dobra wiadomość - pogoda!
Oto prognoza na najbliższe dni. Niech no tylko zimni ogrodnicy sobie pójdą:):tongue:. I wraz z nimi zimna Zosia.



I tak ma być aż do 22-go!
Kiedy to mam wizytę u dentystki, brrr..:P.
Pozdrawiam.

Dancia54 13-05-2024 23:21

No tak , ze mną już nie ma wspólnego języka . Jednak z Tobą Janku coś jest nie halo....
Dobranoc .

Stefan 14-05-2024 10:19

Na moje ostatnie wspomnienie odpowiedziała mi tak:
"A tamte lata okupacji też pamiętam i strach i niemców z wielkimi psami - dogami na ulicach Warszawy."
A gdzie Twoje..., no gdzie??
Więc o co chodzi?

Pokazałem też piękną pogodę. Gdzie reakcja, czyjakolwiek?
Z moją dentystką, hihihi...:D:D. Nikt.
J/.

Jadka.Z 15-05-2024 11:57

Janku na pogodę nie zareagowałam, no trudno. Myślę że jaka będzie to też się wytrzyma a widać ma być ładna. Na razie.

Jadka.Z 15-05-2024 12:03

Danusiu nie gniewaj się ale tamte lata jakby z racji wieku mamy podobne. To tylko wycinek, pozostałe życie jest takie same, czasem trudne a czasem pogodne. Ściskam i pozdrawiam.

Dancia54 15-05-2024 12:50

Dzień dobry .
Jadziu , nie gniewam się wcale bo nie mam o co , zwłaszcza na Ciebie :* , lubię Cię i już .
Odnośnie tamtych czasów to faktycznie nie mam co wspominać bo jestem od Was młodsza .
Również Cię pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia .

Dancia54 15-05-2024 12:55

Cytat:

Napisał Stefan
Na moje ostatnie wspomnienie odpowiedziała mi tak:
"A tamte lata okupacji też pamiętam i strach i niemców z wielkimi psami - dogami na ulicach Warszawy."
A gdzie Twoje..., no gdzie??
Więc o co chodzi?

Pokazałem też piękną pogodę. Gdzie reakcja, czyjakolwiek?
Z moją dentystką, hihihi...:D:D. Nikt.
J/.

Jak wiesz - jestem od Ciebie dużo młodsza i to z moim nieżyjącym już ojcem mógłbyś o tym porozmawiać , ja znam to tylko z opowieści .
Odnośnie pogody to u każdego z nas jest inna bo mieszkamy w różnych regionach kraju .
Z kolei jeśli chodzi o Twoją wizytę u dentysty to nikt nie reagował bo jeszcze u niej nie byłeś :D .
Poza tym nie da się komentować wszystkiego i ja tego też nie oczekuję . Pozdrawiam .

Dancia54 15-05-2024 21:57

Już późno wiec życzę Wam spokojnej nocki i pozdrawiam :) .
P.s. Tesiu / Alu przeczytałaś wszystko ? Może odniesiesz się ? Widzę , że obserwujesz..., pozdrawiam

Jadka.Z 16-05-2024 10:20

Janku wizytę u dentystki jakoś przeżyjesz. Ja na razie nie mam po co chodzić do tej pani. Te parę swoich zębów jakoś się trzyma. Odwagi, nie będzie tak źle. Moi wrócili z targu, synowa kupiła sukienkę i w niej paraduje-ładnie jej.[/size]

Jadka.Z 16-05-2024 12:34

Zrobiłam się zmarzluch, zimno mi, włączyłam kaloryfer na trochę u mnie ogrzewanie mam własne niezależne.[/size]


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:14.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.