Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Europa (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-europa-175.html)
-   -   Hiszpania - Andaluzja (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/europa/t-hiszpania-andaluzja-6840-print.html/)

Mar-Basia 19-03-2010 14:57

Hiszpania - Andaluzja i inne prowincje.....wyspy
 
Hiszpania. Cykl o Hiszpanii rozpoczne od Andaluzji, ktora jest tak rozlegla jak cala Portugalia i jest najwieksza, najbardziej zaludniona wspolnota autonomiczna Hiszpanii.
Prowincje Andaluzji: Cadiz, Granada, Hueva, Jaen, Cordoba, Almeria, Malaga i Sevilla.

Najbardziej bliska sercu jest mi prowincja Malaga i jej slynna Costa del Sol, co w tlumaczeniu oznacza „sloneczne wybrzeze”. Jest to okolica z doskonalym naslonecznieniem, gdzie na piekna pogode mozemy liczyc wg powiedzenia Hiszpanow 362/365 dni w roku.








Mar-Basia 19-03-2010 15:08

Na poczatku zatrzymam sie w Marbelli – klejnocie Costa del Sol, jej aglomeracjach, „sitios” i okolicach.

Historia Marbelli w duzym skrocie


Na podstawie wykopalisk archeologicznych zrealizowanych w gorach otaczajacych Merbella, pierwsze slady jej istnienia pochodza z epoki neolitu. Zachowaly sie szczatki obecnosci ich przodkow mieszkajacych w jaskiniach, znaleziono slady dawnych mieszkancow, ktorzy zainowali plug, prowadzili uprawe roslin, hodowali zwierzeta, udoskonali sztuke ceramiki i tkactwa. Sa slady stworzenia przemyslu metalowego i laczacy sie z nim wytop miedzi i brazu w celu produkcji narzedzi rolniczych i broni.


Istnieja rowniez slady pobytu Fenicjan, ktorzy zawitali tu okolo roku 1000 pne i wraz z nimi rozwinal sie handel. Poznano zapach perfum, kosc sloniowa, powstali pierwsi jubilerzy. Zaczeto zakladac winnice i gaje oliwne.

Nastepnie okolo 7 wieku pne przybyli tu Grecy i z nimi sztuka produkcji wina, wytlaczania oliwy, zawitaly nowe zwierzeta jak np kura i osiolek. Stwierdzono rowniez obecnosc Kartaginczykow, ktorzy wspolnie z mieszkancami Marbelii zaczeli stopniowo spychac Fenicjan i Grekow w inne kierunki.



Rzymska Marbella


Po prawie 20 latach krwawych walk na calym Polwyspie Iberyjskim obszar zostal podbity przez Rzymian. Pod dowodztwem Rzymu Andaluzja stala sie jedna z najbogatszych i najbardziej cywilizowanych obszarow imperium poza Wlochami.

Marbella – „Salduba” (miasto soli) byla jedna z najwazniejszych osad na Costa del Sol.

Pozostalosci po luksusowych rzymskich willach ciagle mozna znalesc w Rio Verde w bliskich okolicach Marbelli. W San Pedro de Alcantara (przedmiescie Marbelli) rowniez znaleziono pozostalosci rzymskich lazni, pieknej ceramiki w domu Las Bovedas, ktore znajduja sie teraz w Muzeum Archeologicznym w Maladze.

Rzymianie przebywali tu prawie 500 lat, az do momentu kiedy dlugowlosi Wizygoci osiedlili sie na tych obszarach po obaleniu Rzymu. Jednym z najlepiej zachowanych sladow, ktore sie zachowaly po Wizygotach jest chrzescjanska bazylika Vega del Mar w San Pedro Alcantara (przedmiescie Marbelli). Eksponaty mozna zobaczyc w muzeach archeologicznych w Maladze i Madrycie.





Pozostalosc romanskiego mostu

Mar-Basia 19-03-2010 15:15

Okres Maurow

Marbella w okresie islamskim nazywala sie Marbil-la. Znany podroznik arabski Ibn Battuta scharakteryzowal Marbelle jako „ male , sliczne i dobrze prosperujace miasto”.

W roku 711, wraz z przybyciem Maurow zaczal sie nowy okres dla Andaluzji. Zaczeto budowac piekne palace, jak Alhambra w Grenadzie, we wsiach w stylu Romano wprowadzono nowe owoce i rosliny, takie jak pomarancze, cytryny, brzoskiwnie, trzcine cukrowa i ryz. Maurowie byli w Andaluzji do 15 wieku i pozostawili po sobie glebokie slady – palace, zamki, meczety, laznie i wiele innych pozostalosci, bardzo widocznych do naszych czasow, w postaci malych, kretych uliczek w malych miasteczkach i wsiach andaluzyjskich pochodzenia muzulmanskiego.

Wybudowali zamek i miasto zostalo otoczone murami. Resztki murow z tego okresu pozostaly do dzisiaj w Marbelli .




Mar-Basia 19-03-2010 15:21

Upodobania Maurow dla fontann z biezaca woda sa widoczne w wielu miastach i wioskach. Technika ich budowy i ozdabiania jest wykorzystywana przez lokalnych rzemieslnikow do dnia dzisiejszego.
Dzwiek „Flamenco”, mimo, ze dzis przypisuje sie go „Gitanos”, ma niezaprzeczalnie korzenie islamskie. Nie nalezy zapomniec o jezyku, ktory zawiera wiele sladow pochodzenia arabskiego: arroz (ryz), naranja (pomarancz), azucar (cukier).


Po wypedzeniu Maurow, kraj byl swiadkiem wielu wydarzen: inkwizycji, przesladowania muzulmanow, Zydow, wypraw Krzysztofa .....odkrycie Ameryki. Zaczeto stawiac budowle w stylu renesansu i baroku. Jedna z budowli tego okresu jest Iglesia de Encarnacion w Marbelli.






Nika 19-03-2010 15:24

Kolejny podróżniczy wątek..wspaniale!Nigdy nie byłam w Hiszpanii,chętnie będę z Tobą podróżować Marbelko.

Mar-Basia 19-03-2010 15:25

Koniec 18 wieku przyniosl Hiszpanii wojny: przeciwko Francuzom, potem przy boku Francuzow przeciwko Brytyjczykom. W 19 wieku nastapila stopniowa utrata kolonii i bogata Andaluzja stala sie obszarem jednym z najbardziej zacofanych w Europie.

W latach 40-tych, Marbella byla mala wioska liczaca tylko 900 mieszkiancow. Ale ten okres szybko sie skonczyl. W okolicach znalazl sie przypadkowo ksiaze Hohenlohe-Langen z jego synem Alfonso de Hohenlohe. Byli tak oczarowani miejscem, ze zdecydowali zakupic pare terenow i zrobic z malej wioski miejsce turystyczne dla bogatych ludzi. Jednym slowem przetransformowali kompletnie te mala wioske robiac z niej perle Costa del Sol. W roku 1954 otworzony zostal pierwszy luksusowy hotel „Marbella Club Hotel”, gdzie czesto zatrzymywaly sie koronowane glowy Europy, smietanka arystokracji...slynni aktorzy....bogaci emirowie.... krol Arabii Saudyjskiej, ktore ma swoje miejsce w historii rozwoju miasta.





Stary dom z tego okresu w centrum Marbelli



Mar-Basia 19-03-2010 15:27

W dniu dzisiejszym Marbella stanowi dla Hiszpanow to co Saint Tropez dla Francuzow – luksusowy i drogi kurort turystyczny o bardzo wysokim standingu. Jedno z ulubionych i uczeszczanych miejsc swiatowego jet-setu.


Moja znajomosc z Marbella i Costa del Sol zaczela sie pod koniec roku 1975...i poprostu zakochalam sie od razu w tym przepieknym zakatku Andaluzji. I tak zostalo do dzisiaj, bowiem jest to miejsce pelne uroku i czaru, gdzie mozna zyc spokojnie, z dala od polucji, tlumow i halasow wielkich miast.

Bede sie starala pokazac powoli piekno tego miejsca... ocene zostawiam Wam. Rownoczesnie systematycznie bede pisala o Andaluzji, ktora znam dosyc dobrze i ktora warta jest uwagi.


Zapraszam wszystkich do uczestnictwa w watku – zwlaszcza, ze od konca ubieglego roku trwa akcja sponsorowanych przez rzad Hiszpanski wizyt do Andaluzji i Costa del Sol dla Polskich Seniorow.

sarunia 19-03-2010 15:55

Witam
 
Tęsknię za Barceloną i Katalonią, Bywam tam czasami i jestem pod wrażeniem tych okolic.
Czytając powieść "Cień wiatru" mam wrażenie, że jestem w Barcelonie.
Czekam na Twoją opowieść o tych okolicach,
Pozdrawiam


en_vogue 19-03-2010 16:37

Basiu jak zawsze ciekawy i poznawczy wątek.Ruszam na wędrówkę:)

Anielka 19-03-2010 16:43

MarBasiu z przyjemnością wyruszam z Tobą na wędrowkę po Hiszpani.Pozdrawiam cieplutko.:))

Genia 19-03-2010 16:52

Marbello jesli też bym chciała zabrać się z Tobą w podróż po Hiszpani. Piękne widoki!!!!!

Mar-Basia 19-03-2010 16:55

Cytat:

Napisał sarunia
Tęsknię za Barceloną i Katalonią, Bywam tam czasami i jestem pod wrażeniem tych okolic.
Czytając powieść "Cień wiatru" mam wrażenie, że jestem w Barcelonie.
Czekam na Twoją opowieść o tych okolicach,
Pozdrawiam


Saruniu, Katalonia to inny region Hiszpanii, polozony dosc daleko od Andaluzji. Znam go troche ale nie tak dobrze jak Andaluzje. Mysle, ze byloby milo abys otworzyla w Europie, watek Hiszpania - Katalonia...moze znajdzie sie paru forumowiczow, ktorzy znaja te okolice. W jednej czesci moich "karnetow z podrozy po Europie" byl watek na temat Krainy Baskow, Cantabrii.
Mysle, ze zwiedzanie Andaluzji, podpatrzone troche innym okiem niz turysty powinno Cie zainteresowac.

Niko, Krysiu, Anielko, Geniu...a jakze bedziemy wspolnie zwiedzac, walesac sie po "moich" utartych sladach Marbelli i jej okolic...i nie tylko...Andaluzji, malych miasteczek, bialych wiosek.....wszedzie tam gdzie udalo mi sie dotrzec z wlasnym obiektywem bez pomocy linkow z internetu. ;)

Paula 19-03-2010 17:55

Marbellko- Bascha - gonię ciebie bo się zagapiłam. Uf nareszcie dogoniłam wycieczkę.

p.s.
Idalka skąd tyle sarkazmu w twoich wypowiedziach. Nie lepiej chociażby wirtualnie i w miłym towarzystwie pozwiedzać miejsca nam nieznane?

eledand 19-03-2010 18:05

Witam i pozdrawiam.
 
Witam i informuje wszystkich że;
Ja polski Emeryt znam bardzo dobrze Niemcy,Italię i Czechy.

Stać każdego emeryta na taki luxus,pozwiedzać i zobaczyć.
Albo wnuki utrzymywać-jedno z dwóch.

sarunia 19-03-2010 18:05

Marbella
 
Z przyjemnością przeczytam i obejrzę to co napiszesz o Andaluzji. Bardzo lubię taką skondensowaną informację a i fotki są ciekawe.
Pomimo tego, że byłam kilkanaście razy w Katalonii to jednak brakuje mi wiedzy historycznej i podejrzewam, że nie umiałabym stworzyć tak ciekawego wątku jak Ty, Marbellko.
Pozostaje mi zwiedzanie z Tobą, ewentualnie czasami wtrącę swoje pięć groszy :)
Czekam na następny etap podróży!

Idalka 19-03-2010 18:30

W niedawno emitowanym reportażu z jednej z plażowych zabaw w Marbelli, dziennikarka zaczepiła młodego Hiszpana pytaniem, co porabia w tym luksusowym mieście. Odpowiedział z całą otwartością, że nic szczególnego czyli mieszka, a właściwie, to się nudzi; pływa na jachcie, czasem gra w golfa, bawi na plaży i spędza czas z przyjaciółmi. Na pytanie, czym się zajmuje, odpowiedział z tą samą otwartością, że niczym, bo jego tata jest jednym z najbogatszych biznesmenów w Hiszpanii.

Dziennikarka zdała wobec tego samo nasuwające się pytanie, czy tata nie ma nic przeciwko takiemu stylowi życia swojego synka. Hiszpan odpowiedział z rozbrajającym uśmiechem, że nie, bo przecież on ma już 30 lat i może robić, co chce.

Wśród plażowiczów arystokratycznej krwi, a przede wszystkim krwi podszytej fortuną, można spotkać wielu łowców posagów, playbojów, panienki, które dla swych bogatych przyjaciół zrobią wszystko i jeszcze więcej, a do tego uwielbiają się bawić.

Ceny w marbelskim chiringuito są tak zaporowe, że zwykły śmiertelnik nie odważy się tam niczego zamówić; szampany od kilkuset do kilku tysięcy euro za butelkę, przekąski po kilkadziesiąt euro i poważniejsze dania po kilkaset. Na plaży można kupić specjalnie przygotowane lody dla swoich ulubieńców na czterech łapach; w 100% naturalne, wolne od laktozy i bez dodatku cukru.




Piekne,prawda,na nasza kieszen ....
Oczywiscie skopiowane,wiec tez dluuuuuuugie

Mar-Basia 19-03-2010 18:32

Saruniu, damy sobie rade. Narazie zwiedzamy Andaluzje a potem dojdziemy do Katalonii i tu licze na Twoja pomoc.

Edeland, Paula - dzieki za odwiedziny.

Sztuka w Marbelli.

Sztuka jest obecna na codzien w Marbelli. Nie trzeba jej specjalnie szukac ani isc do muzeum.

Doskonalym przykladem jest znana ekspozycja bronzow Salvadora Dali – jednego z najslawniejszych hiszpanskich artystow, rzezbiarza, malarza i fotografa. Na usta rzuca sie pytanie – co moze miec wspolnego Salvador Dali – Katalonczyk z Marbella? Nic specjalnego, moze poza checia oddania holdu temu geniuszowi. Rzezby zostaly zakupione przez owczesnego burmistrza Marbelli – Jesusa Gilla w celu dodania atrakcji nowootwartemu parkowi Alameda. Statuy sa zainstalowane na marmurowych cokolach pomiedzy miedzy seria fontann i marmurowego trotuaru. Gdzie je znalesc? W Alameda!

Alameda jest to przepiekny, nowoczesny deptak pomiedzy wspanialym starym miastem (Ciudad Antiguo) i plaza Alameda. Wlasnie tu znajduje sie 10 imponujacych rzezb Salvadore Dali, ktore sa wystawione na otwartym powietrzu. Statuy zostaly wlasnorecznie podpisane przez mistrza. Mozna na nie patrzec godzinami i o kazdej porze dnia wydaja sie inne, jakby zmieniajace kolor.

Zamknijcie oczy, wyobrazcie sobie, ze siedzicie w jednym z barow lub malej restauracji otaczajacej deptak Alameda, popijacie dobre wino lub tinto de verano ...i patrzycie na te rzezby.

O to pare z nich, ktore „wyszly” z mego obiektywu ( ostatnie z 16.03.2010).





Mar-Basia 19-03-2010 18:38

Dalsze zdjecia ze stauami Salvadore Dali na plaza Alameda.







Mar-Basia 19-03-2010 18:41

Statuy Salvadore Dali w Marbella - plaza Alameda






Mar-Basia 19-03-2010 18:52

Statuy Salvadore Dali - Marbella - plaza Alameda







Przeurocze miejsce...dostepne kazdemu smiertelnikowi....w kolo placu pelno lawek, gdzie mozna spokojnie poczytac ksiazke czy codzienna prase, duzo miejsca, przestrzen...nic nie kosztuje. Takich miejsc jest pelno w Marbelli - bo mimo "wyolbrzymionej" fantazji co poniektorych....mieszkaja tu normalni ludzie, ktorzy ciezko pracuja, maja rodziny na utrzymaniu, sa na emeryturze i nie maja za tatusiow najbogatszych ludzi z Hiszpanii.;)

Paula 19-03-2010 19:06

Bardzo piękne miejsca ale ja muszę wyjątkowo do reala i wypada mi teraz powiedzieć "Do jutra dziewczynki"

sarunia 19-03-2010 19:46

To mi się w Hiszpanii bardzo podoba, że sztuka przez duże "S" jest na wyciągnięcie ręki. Nie musimy wcale wchodzić do muzeum, żeby obcować z dziełami.
Kiedyś widziałam w internecie podobną a może taką samą instalację i pomyślałam nawet o fantazji i wyobrażni twórcy. A tu się okazuje, że to mógł być Dali.
Chyba nawet wtedy skopiowałam sobie tamtą fotkę, może mi się uda ją odnależć.

Hiszpanie są ludżmi otwartymi, życzliwymi i serdecznymi, te ich cechy oraz piękna przyroda i architektura sprawiają, że człowiek czuje się w tym kraju dobrze.
Hiszpanie zajmują się pracą, ale potrafią też się bawić i to bez względu na wiek.
Gdy byłam pierwszy raz w tym kraju to przeżyłam niemalże szok /pozytywny/ widząc bardzo dużo ludzi starszych niepełnosprawnych o kulach lub na wózkach. Doszłam wtedy do wniosku, że zrobiono tu wszystko, żeby ci ludzie mogli wyjść ze swoich mieszkań na ulicę, do parku.

A "bananowa" młodzież jest zarówno w Hiszpanii jak i w Polsce

Mar-Basia 19-03-2010 21:03

Saruniu, wlasnie to - dokladnie jak napisalas. Hiszpania jest bardzo otwartym krajem, jednym z nielicznych w Europie gdzie cudzoziemcy mieszkajacy tu oficjalnie maja prawo glosowac.... i wiele innych rzeczy, ktore sa niedopomyslenia gdzie indziej. No i Hiszpanie pracuja. A kultura jest wszedzie i to za bardzo male pieniadze.

Wyimaginowane bajeczki wyczytane w kuchennej literaturze o bogatych tatuskach miliarderach , synciach "bananowcach" brzmia jak opowiastki 1 kwietniowe. ;)

Panie mieszkajace w Stanach Zjednoczonych nie wiele maja pojecia o Europie i jak sie w niej zyje. ;)

Idalka 19-03-2010 21:40

Hiszpania: raj dla dla gejów i milionerow
Gejowskie kąpielisko Europy.
Taką nazwą może poszczycić się Sitges, nadmorska miejscowość położona niedaleko Barcelony. Okoliczne plaże przyciągają gejów, lesbijki, transseksualistów i biseksualistów z całej Europy. Przeważają plaże przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn.

W Hiszpanii, gdzie prawo dotyczące mniejszości seksualnych należy do najbardziej liberalnych na świecie, nie całe społeczeństwo jest tak tolerancyjne. Być może dlatego geje wolą wypoczywać na swoich plażach, z daleka od ciekawskich spojrzeń.

Jedziemy?

babciaela 19-03-2010 21:40

Pozdrawiam Cię Basienko- pokazuj dalej mimo wszystko... jak ktoś myśli że za drogo to niech"zbiera" pieniążki i kiedyś odwiedzi piękne miejsca...ja to robię i wiem że marzenia się spełniają....

Jadzia P. 19-03-2010 22:07

Mar- Basiu , ogromne dzięki za ten piękny wątek :D
Jestem zauroczona Hiszpanią i z ogromną przyjemnością pozwiedzam ją jeszcze raz ....tym razem z Tobą ...:D

jakempa 19-03-2010 22:32

Jestem Z Tobą Basiu-Marbello i proszę wycieczki,,,,,idziemy dalej

Genia 19-03-2010 22:52

Byłam na chwilę w realu ale już Was dogoniłam. Bardzo ciekawa wycieczka. Chwila odpoczynku na plaza Alameda dobrze mi zrobiła. Dziękuję!!!

Nika 20-03-2010 07:42

Zainteresowanym polecam stronkę : davidgraham-studio.com .Można tam zobaczyć kilka ciekawych obrazów przedstawiających plażę w Marbelli, jej słynne ogrody.

Mar-Basia 20-03-2010 08:29

Cytat:

Napisał nika
Zainteresowanym polecam stronkę : davidgraham-studio.com .Można tam zobaczyć kilka ciekawych obrazów przedstawiających plażę w Marbelli, jej słynne ogrody.


Nikus, dziekuje. Zmobilizowalas mnie do szukania zdjec. Pare lat temu w Rondzie byla wystawa prac tematycznych o Andaluzji , Davida Grahama, zorganizowanej przez Fundacje Artystyczna UNICAJA. Cieszyla sie duzym powodzeniem. Komisarzem wystawy byla przeurocza kobieta, ktora zorganizowala pare tego wystaw w Hiszpanii. W programie bylo tzw "wyjscie w plener" szlakami artysty. Pokazala nam sity z ktorych malowal niektore sceny z Rondy i okolic. Zrobilam pare zdjec, bo krajobrazy byly naprawde super interesujace i dobrze podpatrzone przez Davida Grahama.

Link do jego prac z Andaluzji:

http://www.davidgraham-studio.com/pages/spain.html

Wydal tez ciekawy album ze swoimi pracami. Poszukam w bibliotece i zeskanuje pierwsza strone.

sarunia 20-03-2010 08:36

Nika, Marbella - piękne obrazy Davida Grahama.
Dziękuję, z przyjemnością obejrzałam.

Pozdrawiam wiosennie, radośnie i trochę sportowo :)

Genia 20-03-2010 08:47

Marbello,Niki piękne obrazy. DZIĘKUJĘ.

Paula 20-03-2010 08:48

Witam serdecznie i z chęcią pozwiedzam nieznane mi miejsca w Hiszpanii. To nic, że wirtualnie zawsze to jakiś kontakt z kulturą.
Jestem wdzięczna Marbelli- Baschy, że w ogóle fatyguje się dla nas poświęcając swój czas. Doceniam to i dziękuję.

Genia 20-03-2010 08:51

admin. Przepraszam ale byłam na pięknej wycieczce i ktoś mi (nadepnął na palec)

Mar-Basia 20-03-2010 08:56

Hihi, znalazlam zdjecia z tej wystawy. Odbyla sie dokladnie od 25 pazdziernika 2004 roku. Zdjec nie jest ich duzo, ale jest kilka.

Po lewej stronie komisarz wystawy








Komisarz wystawy z nasza psiapsiolka na tle jednego z plenerow-site w oklicach Ronda, gdzie malowal David Graham


Mar-Basia 20-03-2010 09:02

Cytat:

Napisał Genia
admin. Przepraszam ale byłam na pięknej wycieczce i ktoś mi (nadepnął na palec)


Geniu, Paula, kontunujemy...sladami Davida Grahama - Ronda i okolice. O samej Rondzie i jej pieknie napisze pozniej, bo naprawde warto.

Zdjecia sa z 25 pazdziernika 2004 - dzien byl typowo jesienny i mglisty.






Mar-Basia 20-03-2010 09:08

Jeszcze pare krajobrazow z okolic Rondy, ktore inspirowaly Davida Grahama i ktore nam pokazala komisarz wystawy






Fragment patio palacu w ktorym byla zorganizowana wystawa Davida Grahama


Paula 20-03-2010 09:09

Czy tylko ja widzę piękną zieleń drzew? Kolor jest soczysty i miły dla oka.

Mar-Basia 20-03-2010 09:16

Cytat:

Napisał Paula
Czy tylko ja widzę piękną zieleń drzew? Kolor jest soczysty i miły dla oka.


Paula masz dobre oko. Niesamowite pomyslec, ze zdjecia byly robiobne w mglisty dzien w koncu pazdziernika.....i co najwazniejsze, nie z internetu. I pewnie w tym jest cala roznica i specyfika naszych watkow podrozniczych na forum seniora. Sa poprostu autentyczne, z amatorskimi, wlasnymi fotografiami.;)

ditta hop 20-03-2010 10:10

Marbello dzięki za przybliżenie Andaluzji, ja nigdy tam nie byłam ale mój syn jest zauroczony, wędrował kilka lat temu po Hiszpanii. Przywiózł ze sobą dużo zdjęć, robiliśmy seansy /slajdy/, cudowna jest Hiszpania. Czekam na dalszy ciąg.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:21.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.