Cukrzyca typu II - już niedługo nowy lek pomoże w walce z chorobą? - komentarze
 

Komentarz do artykułu: Cukrzyca typu II - już niedługo nowy lek pomoże w walce z chorobą?
--------------------
Bardzo dobrze ,ze pracuje sie nad nowym lekiem na cukrzyce ,jako ze sam na cukrzyce choruje juz ponad 8 lat i doskonale wiem na co jestem narazony, ale. wlasnie . Do niedawna bylem na intensywnej insukinoterapiii 4 razy dziennie i 72 jednostki lacznie , mimo stosowania sie do wszelkich wskazowek w tej materii, Od niedawna uwierzylem w wysilek fizyczny ,zakupilem mala silownie do domu i wziolem sie rygorystycznie za intensywne cwiczenia, oczywiscie nie doprowadzajac sie do przciazen, . Efekt jest znakomity, samopoczucie dobre ,kondycja wspaniala , a po tym jak zniknal mi brzuszek ograniczam sie jedynie do pomiarow cukru , dla pewnosci kontroluje cukier za pomoca az 2 glukometrow, by wykluczyc blad , nie zdarzylo sie od ponad 2 m-cy bym mial wiecej cukru niz 100 mg/dl.obserwuje raczej mniejszy cukier w granicach 90-100 mg/dl, Natomiast wdrozenie nowgo leku uwazam za wspaniala nowosc , korzystna byc moze dla tysiecy chorych, w kazdym razie ja nie zrezygnuje juz nigdy z wysilku fizycznego, poniewaz co do jego skutecznosci w walce z cukrzyca jestem absolutnie przekonany i moge smialo napisac ,ze w tym konkretnym przypadku wiara uczynila cuda , wiara w ruch jako panaceumm na cukrzyce i oczywiscie dieta niskotluszczowa

soczek55 witaj. Dobrze ,ze ten temat zacząłeś. Chyba jest nas tutaj więcej walczących z tą chorobą , podstępnie wyniszczającą organizm.

Lukrecjo , i wszyscy inni chorzy na culrzyce.Tak! to grozna choroba wyniszczajaca organizm ,ale jest to rowniez choroba na przebieg ktorej nprzebieg wielki wplyw ma sam chory. Nikt chory na cukrzyce nie powinien wyolbrzymiac swojej choroby, z cukrzyca da sie normalnie funkcjonowac tylko trzeba o siebie dbac, i to co juz napisalem 1. ruch 2. dieta 3. insulinoterapia. Z niepokojem patrze w przychodnniach na chorych , ktorzy z "brzuchami na kolanach "skarza sie na niewyriownane cukry , niestety ale Ci chorzy nie biora pod uwage ,ze ich otylosc im szkodzi w leczeniu cukrzycy.Dla mnie osobiscie ruch stal sie sprzymierzencem w walce z cukrzyca, i do wysilku fizycznego zachecam wszystkich chorych a zachecam na podstawie wlasnego doswiadczenia. Podrawiam!

Pozdrawiam i przyznaję rację w stu procentach.Jak nie pomożesz sobie sam nie licz na cud ale z cukrzycą da się żyć i to bardzo intensywnie !!!

a moze, miły soczku wiesz , jak zbic cukier , po leczeniu antybiotykami, insulina nie pomaga , trzeba by zwiększyc dawkę i to o duzo, ruch i wysilek przy cukrze 300 niemozliwy, , ja tez jestem szczupla i wysportowana, ale to mnie przerosło

II ma różne postacie i różne przyczyny ją wywołały, dlatego leczenie zawsze bywa indywidualne. Ale ta przyjaciółeczka jest bardzo przebiegła i nie można jej lekceważyć, dlatego każda nowość daje każdemu nadzieję i to jest optymistyczne.Moja przyjaciółeczka zamieszkała u mnie ponad 20 lat i jakoś żyjemy, tylko czasami zabiera mi to, co dla mnie jest bardzo ważne więc się zmagamy i nnie zawsze ONA wygrywa