Akwarele
 

Od zawsze podziwialam ludzi, ktorzy potrafia malowac akwarelami.
Ta technika jest wyjatkowo piekna, bo delikatna i zwiewna w kolorystyce.
Wymaga jednak wiedzy i doswiadczenia a takze duzo cierpliwosci.
Ja dopiero zaczynam sie uczyc, ale mam nadzieje, ze bez pospiechu
i z duza doza wytrwalosci poradze sobie z pedzlem i paleta akwarelowych farb.
Zapraszam do wspolnej zabawy i wymiany malarskich doswiadczen.

......................................

......................................

Nie od razu mialam farby akwarelowe. Na poczatek malowalam zwyklymi farbami szkolnymi.
To byly moje cwiczenia. Wlasnie takie prace teraz pokazuje.
Gdy poczulam sie pewniej w operowaniu pedzlem i kolorami - sprawilam sobie prawdziwe akwarele,
ktore zachowuja sie nico inaczej niz szkolne farby.

Malowanki piękne.
Akwarele zachowują się wspanuale malując mokre w mokre.Papier musi być przyklejony a mnie to męczy bo musiałabym na piętrze malować.Może i do tej techniki wrócę.
Jest trudna sztuka...Pozdrawiamm miło.

Kolejna praca - cwiczenia w tematyce kwiatow.

....................................

Aktualnie pokazuje prace wykonane szkolnymi farbami, ktore na poczatku mojego malowania traktowalam jako akwarele.
Chcialam najpierw pocwiczyc.

......................................

Wiem, ze na tym forum sa Panie, ktore chetnie siegaja po pedzel i potrafia malowac.
Moze ujawnia sie teraz i pokaza swoja akwarelowa tworczosc. Zapraszam!
W kilka osob bedzie przyjemniej i ciekawiej na watku.

.........

Witam i zachecam do malowania farbami akwarelowymi.
Na dobry poczatek moga byc farby szkolne jako cwiczenie w dobieraniu i mieszaniu kolorow.
Ponizej moje wprawki:

.......

Droga hapi ja dołączam- moja ciocia nauczyła mnie kiedyś malować w akwarelce.
Malowałam karty okolicznościowe dla Veritasu -na macierzyńskim dorabiałam- gdy "pan i władca studiował:).
Opiszę później technikę:) malowałam jednocześnie 50 szt-bo schły mi pierwsze, a ostatnie mogłam już malować dalej:).
Znalazłam kwiatki i wklejam:



Wieczorkiem wpadnę.
UWAGA!
To są moje malunki z przed 35 lat , które schowałam na pamiątkę.
Obecnie -podejrzewam wyszłam trochę z wprawy.
Zaprosiłam na obiad po pracy moją koleżankę, z którą pracowałam - jak również uczęszczałam do szkoły.:))))

Ewikomega - witam Cie serdecznie jako pierwsza zainteresowana tym watkiem.
Ciesze sie, ze chcesz dolaczyc - razem bedzie razniej.
Twoje prace bardzo mi sie podobaja. Widac, ze swietnie operujesz pedzelkiem i farba.
Kwiaty sa zawsze wdziecznym tematem dla wszystkich artystycznych dusz.
Z pewnoscia nie wyszlas z wprawy i pokazesz nam nowe piekne prace. Juz na nie czekam.

Robiłam hapii poprawki w 1-szym swoim poście.
Wszystko przygotowałam na obiad, więc:)
Do niezapominajek używałam pędzelek obcięty na jeżyka i........proste stawiałam odciski niebieskie......... jeża , a potem tylko kropki czerwone.
W akwarelkach ważne, aby najpierw nakładać kolory jasne.
Dawniej nie było dobrego-specjalnego papieru-malowałam na brystolu.
Jak zrobiłam plamę-to pędzelkiem z odrobiną czystej wody zmywałam szybciutko i w tym miejscu robiłam tło i......asparagus:)
W olejnej można jedno na drugie malować
Najlepiej maluje mi się obecnie w akwarelce -ale wykończam pastelami ; zaznaczam ważne elementy-tego nauczył mnie mój śp. 4-ty król,/wcześniej malował tylko w olejnej.
Już wiekowy 4-ty król malował wyyyyyłącznie w pastelach-bo taka była moja wola:))))))))
/starszy pan zababrałby mi mieszkanko:),
a poza tym skasowałam sztalugi, które przy tej technice malowania są nieodzowne.
Malunek w pastelach króla

Ewikomega - ciekawy pastelowy obraz - widac wyraznie skaly i spietrzone fale.
Proponowalabym tego rodzaju prace wstawiac na watek "olowkiem i kredka".
Tu chcialym zachowac miejsce tylko dla akwareli.

To sa moje wczesniejsze nieudolne wprawki.

....

Zanim zademonstruje moje prace w akwareli chce pokazac moje wczesniejsze, wykonane zwyklymi farbami szkolnymi.

...... ..

Te magnolie namalowalam minionej wiosny.

..............................

Wiosenne malowanie:

........

Witam wszystkich, ktorzy tu zagladaja i zycze im slonecznej niedzieli.

.........

hapi namalowałam fiołki , ale ponad ćwierć wieku temu wychodziły lepiej-namaluję nowe:)
Rzadko zaglądam-masę pracy- zaczęłam ponownie na basen chodzić-lekarz przepisał mi rehabilitację na kręgosłup, zaczynam szkołę i jeszcze na innym forum rozpoczęłam ciekawy wątek.Nawet do osobowego nie wdeptuję.
a.....albo... wkleję ..leję beznadzieję

Ewikomega - ciekawy motyw, tylko troche malo wyrazny.
Zycze Ci pomyslnej rehabilitacji.

Witaj. Jezeli to sa pierwsze proby...wcale, wcale. Sprobuj rozwodnic troche farbe aby kolor byl mniej ostry, bardziej "rozlany".

Serdecznie pozdrawiam :)

Witam Cie Mar-Basiu!
To sa moje prace wykonane farbami szkolnymi. Wtedy jeszcze nie potrafilam sobie radzic.
Gdy zademonstruje ostatnie tego typu malunki, pokaze to, co wykonalam prawdziwymi akwarelami.
Na razie jestem w fazie malowania i odkladania moich obrazkow.
Malujac "zwyczajnie" chce zachecic inne osoby do podjecia podobnych prob.
Ja traktuje moje malowanie jako zabawe emerytki.
Dziekuje Ci za odwiedziny i wskazowki.