Helenko, już marzę , aby opuścili nasz dom na działce.
Myślałam, ze nigdy tego nie napisze , bo tak naprawdę działka to nie moja bajka. Jakoś teraz chciałbym chociaż tydzień pomieszkać. |
Witam wszystkich w pięknej odsłonie Karczmy, piękne wejście i Korek zalotnie mruga oczami i merda ogonkiem, nie sposób nie zajść , super :)
|
Irenko, Korek wita i zaprasza
|
Cytat:
i pilnuje żeby w karczmie było miło :) |
Wszystkim Miłym Koleżankom serdecznie dziękuję za życzenia i kwiaty.
Ucztowanie już się skończyło. Było troszeczkę męczone po podzielone na dwie raty. Cześć była na obiedzie a reszta nie dawno się rozeszła. Ale i tak jeszcze nie odpocznę, bo nie długo wróci zięć z wnuczką z Warszawy. Ja już pewnie powiem Dobranoc, bo nie wiem czy uda mi się do Was jeszcze wstąpić.:) |
Jeśli już Jolinko mówisz dobranoc :)
to baw się dobrze w dzień swojego święta :) Dobranoc |
Witam Dziewczyny I Ryszarda2!!!!!!
|
|
|
|
|
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą.
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę. - Kochanie, pośpiesz się i chodź do lóżka... Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi: - Kochanie, nie każ mi czekać tak długo... Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony: - Wejdziesz w końcu do tego łóżka?! Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany: - Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę.... |
Witam Pollu.
Karczma ożywa wieczorkiem, kiedy wszyscy strudzeni wracają do domu. |
Witaj tar-ninko,
słoneczko piękne i pysk mi sie uśmiechnął, jak zobaczyłam Twój wpis. |
Witam miłe panie!!!!!
Witajcie Wiesiu i tar-niko:) korzystam że wnuk wyszedł to modę trochę popisać na seniorku, u mnie też pięknie i słonecznie miłego dnia:)
|
Witaj Pollu, Ty jesteś u wnuka,
czy u siebie, bo sie pogubiłam. |
Ja jestem u siebie ale on rządzi poczekaj ciebie też to czeka:)
|
|
Oj, Polla, u mnie tak nie będzie.
Chyba, ze komp jest jego. Ostatnio byłam u koleżanki z która znam sie 53 lat i jej wnuk rządził gdzie ma palić. Byłam zbulwersowana, nie wyobrażam sobie, aby w moim domu dziecko mówiło mi co mam robić. Od tego czasu ciągle mnie zaprasza, ale ja jakoś nie mam ochoty tam iść. Jej wnuka znam od urodzenia, teraz ma 18 lat. Jestem zdania "Oddajcie co cesarskie cesarzowi, a co boskie - Bogu" |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:32. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.