Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Miłość, przyjaźń, związki, samotność (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc-98.html)
-   -   moda na singli (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc/t-moda-na-singli-684-print.html/)

Nika 07-04-2007 14:42

moda na singli
 
1 Załącznik(ów)
Media coraz częściej donoszą o upadku tradycyjnego modelu rodziny, o modzie na bycie singlem lub życiu w konkubinacie.Współczesne dziewczyny nie marzą już tak niecierpliwie o białej sukni z welonem, coraz później decudują się na macierzyństwo.Dlaczego? Chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat.Załącznik 665

Basia. 07-04-2007 15:08

Po śmierci męża żyję od 25 lat w konkubinacie i uważam, że taka forma jest o wiele lepsza /pod warunkiem, że się nie ma dzieci/. Partnerzy nie traktują siebie przedmiotowo co niestety często ma miejsce w związkach małżeńskich
/podpisane, przyklepane/. Strony się ze sobą "liczą" bo jak nie to do widzenia. Niczego się nie "musi", można tylko chcieć. Pisałam w innych wątkach o swojej chorobie, mój partner jest ze mną dlatego że chce a nie musi. Po operacji powiedziałam mu, że nie zniosę żeby ktoś był ze mną "z poczucia przyzwoitości" i że chociaż zostałam okaleczona to nie czuję się z tego powodu mniej wartościowa a on ma drogę wolną może odejść w każdej chwili. Żyjąc w konkubinacie człowiek ma większe prawo wyboru, ludzie są ze sobą tylko i wyłącznie dlatego że tego chcą. W małżeństwach często muszą ze sobą być.

Nika 07-04-2007 17:20

Wiele racji w tej wypowiedzi.

qrystyna216 07-04-2007 19:03

Ja po rozwodzie z pierwszym mezem długo nie mogłam zdecydować się na nowy związek, bałam się.Żyłam więc w konkubinacie ponad dwa lata, ale gdy okazało się, że jestem w ciąży a i mój partner okazał się odpowiedzialny i kochający mnie i moją córkę pobraliśmy się. Często teraz mówię, że gdybym wiedziała, że będzie takim dobrym mężem i ojcem, nie czekałabym.Jesteśmy razem 27 lat.

Nika 07-04-2007 19:05

Ale nie bardzo mog zrozumieć dziewczyny, które jak sztandarem powiewają stwierdzeniem-chcę być singlem, tak jest lepiej i wygodniej! Może się mylę, ale mam wrażenie,że najgłośniej krzyczą te samotne, którym nie dane było spotkać dobrego mężczyzny na swej drodze...

Basia. 07-04-2007 19:26

A ja rozumiem te dziewczyny, życie w pojedynkę jest wygodniejsze. Te dziewczyny są wykształcone, chcą robić karierę zawodową i małżeństwo by je ograniczyło. Panowie nie lubią niezależnych kobiet pod "wspólnym dachem", wolą mieć pracowite i "gospodarne" partnerki które wyręczą ich we wszystkich "przyziemnych" obowiązkach domowych i umożliwią im przez to wygodne życie i poświęcenie się wyłącznie karierze zawodowej.

Wilhelmina 07-04-2007 21:56

A ja właściwie, choć dla mnie to już nieaktualne, widzę plus w tym, że jest wolność wyboru.Pamiętam jak za "moich czasów" była presja, że 20 letnia pannica to stara panna. Jak nie wolno było jechać nawet na wspólne wakacje, bo co ludzie sobie pomyślą.No i wychodziły te smarkule nic nie wiedzące za mąż, rodziły dzieci, rozwodziły się, no i tak dalej. Mamusie, ciocie,babcie dopraszały się o te śluby, związki nie zawsze potrzebne, białe suknie i szumne otoczki.Jestem w drugim małżeństwie i gdybym mogła mieć znowu 20 lat, to pomimo wszystko chciałabym być singlem i mieć partnera w lużnym związku.

Basia. 07-04-2007 23:04

Właśnie, posłuchałam mamy i wyszłam za mąż mając 18 lat za mężczyznę starszego ode mnie o 12 lat 7 miesięcy i 7 dni /miał być moim opiekunem bo starszy i mądrzejszy/. Małżeństwo okazało się wielkim niewypałem, miałam zamiar się rozwieść ale życie napisało inny scenariusz i w wieku 35 lat owdowiałam. Przysięgłam sobie, że już nigdy nie wyjdę za mąż i od 25 lat żyję w wolnym związku z tym samym partnerem.

Ala-ma-50 08-04-2007 20:14

Ja natomiast myślę,że dziewczyny dzisiejsze są bardzo mądre...nie wybierają pierwszego lepszego, tylko czekają na kogoś naprawdę wartościowego...a tych niestety jak na lekarstwo...no to sie nie spieszą ...bo widocznie nie mają do czego.
Ja jak bym była taka mądra jak jestem obecnie , a miałabym ze 20 latek mniej na karku ...też bym się dłuuuuuuugo zastanawiała zanim wdepnęła bym w to, w czym tkwię obecnie już...niestety 25 lat.
Pozdrawiam wszystkie panie niezależnie od tego jakiego wyboru dokonały

ammi1952 08-04-2007 21:56

Miałam wspaniałego męża ale niestety od prawie 19 lat jestem wdowa i dawno temu stwierdziłam że lepiej być dobrze samą niż bylejak z kimś rozumiem singli mają racje ,nie warto się ograniczać i swobody tracić dla byle kogoś. wszak żeby się piwa napić nie trzeba zaraz browaru kupować Pozdrawiam wszystkich Grażyna

Ala-ma-50 08-04-2007 22:25

Masz całkowitą rację Grażynko ...popieram.

jolita 09-04-2007 07:09

http://wirtualna-redaktorka.bloog.pl...=&ticaid=5388f

BUNIA 09-04-2007 09:11

1 Załącznik(ów)
Jestem singlem ponad 6 lat - coz los tak chcial.Nie opotrafilam dlugo zaakceptowac tego faktu .Miotalam sie z soba i z myslami,buntowalam sie /a dlaczego to ja. a dlaczego moj maz akurat / i tp .Bylam zbuntowana.niedobra dla najblizszych ktorzy z calym sercem mna sie opiekowali i bardzo rozumieli.Mialam dni milczenia /ja gadula/ ciszy - nie sluchalam radia ani tv .Zycie towarzyskie zupelnie weliminowalam a ono mnie .Znajomi coraz rzadziej mnie zapraszali -moze panie obawialy sie o swoich partnerow ?? nie wiem - ale dla mnie to dziwne,Teraz nadala jestem sama i nie robie nic aby to zmienic.I nie wyobrazam sobie aby >ktos> krecil sie po moim domu w kapciach.pizamie ...,Siostra mowi ze zachowuje sie jak udzielna ksziezna ktora ma lat 20 i nogi do samej szyji,,ktora nuie ma zmarszczek i cale zycie przed soba.A ja wole tak jak jest ... bo miec byle kogo to lepiej wcale.Załącznik 696

Nika 09-04-2007 14:40

moda na single
 
1 Załącznik(ów)
Załącznik 707otwierając ten wątek chciałam poznać Wasze zdanie na temat aktualnej od paru lat wśród młodych ludzi mody na bycie singlem.Jesli los tragicznie nas doświadczy wdowieństwem lub odejściem partnera wbrew naszej wplo , stajemy sie niejako singlem z konieczności -nie z wyboru.

bogda 09-04-2007 19:00

Witam wszystkich w ten świąteczny dzionek....singiel z konieczności - a może też już z wyboru???
Ale odnośnie młodych singli, to myślę że kierują się zasadą bezpieczeństwa, ponieważ jest tyle rozwodów i związanych z tym problemów, pranie brudów przed sądem itp., a tak będąc w wolnym związku mogą się rozstać spokojnie i bez dodatkowych kosztów. Ponadto jeżeli jest dziecko to matka korzysta ze wspólnego rozliczenia podatkowego, płaci wtedy mniejszy podatek, samotne matki mają jeszcze jakieś preferencje finansowe. A facet chyba bardziej się stara, żeby nie zostać odrzuconym. Są też napewno złe strony bycia w takim związku, ale jednak wydaje mi się że osoby takie kierują się wyłącznie wygodnictwem. Przyczyną tego może też być to że jeden z partnerów czy też oboje mogli zostać skrzywdzeni w poprzednim związku i wolą mieć taki wentyl bezpieczeństwa.

luba 10-04-2007 12:37

świadomy wybór ?
 
czy tez życiowa konieczność . Statystycznie rzecz ujmując Polska na kobietach stoi .Żyjemy średnio o ponad osiem lat dłużej , więcej nas w męskich zawodach.Panowie jakoś nam tak"zniewieścieli".Do niedawna wystarczyła jak w porzekadle _skóra ,fura i komóra -by poderwać dziewczynę .Teraz już nie wystarcza ,po co nam mężczyzna skoro same umiemy "wkręcić żarówkę czy naprawić żelazko",prokreacja to nie wszystko, Oczekujemy czegoś więcej zresztą sam W. Bartoszewski powiedział "kawaler to szlachetna odmiana męskiego tchórza ".
Nic dodać nic ująć .:) :) :) :)

BUNIA 10-04-2007 13:39

no teraz to jestem singlem z wyboru a nie z koniecznosci. -- ale jednak singlem

iwo1111 10-04-2007 14:44

Młode dziewczyny czekają na królewicza z bajki, a chłopcy na księżniczki :D Ponieważ życie jest bardziej prozaiczne, pozostają singlami.

Basia. 10-04-2007 18:49

Bardzo wygodnie być singlem, robisz co chcesz, inwestujesz w siebie ile chcesz i możesz, nie musisz z nikim niczego uzgadniać. To jest to, gdybym się po raz drugi urodziła i pamiętała otym co mnie spotkało "w poprzednim wcieleniu" też zostałabym singlem.

bogda 11-04-2007 17:54

Basiu...
 
1 Załącznik(ów)
masz rację, bardzo wygodnie być singlem, chociaż nie mogę narzekać na swoje małżeństwo, to teraz drugi raz już bym się nie odważyła. Nie jestem od nikogo zależna, robię co chcę i kiedy chcę (np.teraz siedzę w klubiku), idę gdzie chcę i z kim chcę, ugotuję obiad albo nie itd. itd. ....
Ale czasem chciałoby się do kogoś przytulić, pogadać itd. itd.
Ale znowu jak popatrzę na niektóre związki, to znowu mi się odechciewa i wolę singlowanie :)Załącznik 797


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:48.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.