Ból stawów
 

Witam, od jakiegoś czasu przy spacerach doskwiera mi ból stawów. Nie jest to cos uciążliwego, ale obawiam się, że ból może się pogłębiać- wolę zapobiegać niż leczyć. czego to może być przyczyna? ostatnio zmieniłem dietę, może to wina nieodpowiedniego żywienia?

Jest dużo wątków o tej tematyce.
Zobacz;Dbaj o stawy,Kiedy bolą stawy,Bule reumatyczne stawów.

Glukozamina w tabletakach tez nie zaszkodzi

Przyczyny mogą być dwie... zmiana diety/złe odżywianie, albo zmiana w natężeniu ruchowym. Na ból w stawach mi pomaga flexagen, który zawiera bogatą dawkę szybko przyswajalnego kolagenu. Może powinieneś udać się do lekarza?

Masz racje, ze nie zaszkodzi ale tez nie pomoze, wyplucze tylko kase z portfela.
Kupujac glukozamine to tak, jakbys wyrzucala Swoje pieniadze w bloto......nie dawajcie sie nabierac na gluikozamine....chrzastka sie nie odbudowuje.....
Chodzilam do wielu ortopedow i tylko jeden mi powiedzial, ze zakup glukozaminy to strata kasy.
Zreszta poczytajcie o glukozaminie w necie......

Bardzo dlugo zazywalam Glukozamine i pomogla jak umarlemu kadzidlo! Faktycznie tylko apteki na tym zarabiaja!

Słusznie. To tylko świetny biznes dla koncernów farmaceutycznych.Preparaty z glukozaminą nawet nie są zarejestrowane jako lek ale jako suplement diety, a więc uzupełnienie naszej diety.
Bolące stawy trzeba leczyć odpowiednio dobranymi lekami,rehabilitacją, ale to już domena specjalisty reumatologa.

Lekarz poradził zażywać większą ilość produktów bogatych w kolagen, czyli jednak zmiana diety powodowała bóle...

Ból stawów
 

Czyli jednak... miałeś więc szczęście, bo z tym problemem akurat bardzo łatwo jest sobie proadzić...

Oj,chyba żle zrozumiałeś nas. Glukozamina a tabletkach to trochę naciąganie pacjenta, tam jest mało substancji czynnej czyli kolagenu.Lekarz dobrze ci doradził, pewnie wspomniał też o galaretkach. Ale tu także są haczyki,bo sztuczne galaretki nie są najzdrowsze, z kolei galaretki z nóżek np.kurczakowych mogą podnieść cholesterol.
Trzeba jeść wszystko w odpowiednich proporcjach.
Mnie też b.bolą stawy szczególnie teraz przy zmianach aury. Masuję i smaruję maściami ,ból staram się znosić bez łykania tabletek bo szkodzą mi bardzo.

Bohun ,napisz coś więcej o tej zleconej przez lekarza diecie,może coś i ja zastosuję.
Pozdrawiam.

Lekarz powiedział, że mam spożywać więcej produktów bogatych w kolagen- wszystko na żelatynie, ryby, mięso. Mogę również spożywać suplementy zawierające kolagen aktywny- cokolwiek to oznacza. Ktoś tutaj na forum polecał mi Flexagen. Oczywiście mam się dłużej rozgrzewać i przerywać wysiłek przy pojawieniu się bólu.

Ja stosuje Flexagen od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolony. Kolana już mi nie strzykają i mnie nie bolą.

Dlaczego mieszacie kolagen z glukozaminą??
Nie wiem skąd macie informacje ale udowodnione jest naukowo, że dopóki na powierzchni stawów pozostaje niewielka choćby ilość tkanki chrzęstnej, zawsze istnieje możliwość jej odbudowy.
Każda powierzchnia styku dwóch kości pokryta jest chrząstką. Jest nieunerwiona i sprawia, że nie czujemy bólu przy obcieraniu się kości. W składzie chrząstki jest glukozamina. Do tego cały staw pokryty jest mazią, która zmniejsza tarcie. Odżywia też chrząstkę i ma właściwości mechaniczne - jest amortyzatorem, to taki sprężynujący żel. Gdy chrząstka jest zdrowa, stawy nie bolą. Niszczy się jednak wyjątkowo łatwo - przy niesymetrycznym ustawieniu, gdy jedna strona kości obciera się bardziej, przez urazy i przez zużycie, czyli starzenie się. Zniszczona powoduje ból.
Badania naukowe wskazują, że glukozamina nie tylko działa przeciwbólowo, ale pomaga organizmowi odbudować uszkodzoną tkankę chrzęstną. Dzieje się to na skutek dostarczania przez glukozaminę podstawowego surowca niezbędnego do budowy zdrowej chrząstki – tzw. proteoglikanów (związków wielocukrów i białek). Wraz ze starzeniem się organizmu jego zdolność do endogennej syntezy glukozaminy maleje - po 40. roku życia spada nawet do 50%.
Glukozamina może występować w kilku postaciach jako:
chlorowodorek glukozaminy, N-acetylo-glukozamina, jodowodorek glukozaminy, siarczan glukozaminy.
Glukozamina glukozaminie nie równa:
Na podstawie badań uważa się, że glukozamina w postaci chlorowodorku jest praktycznie bezużyteczna. Z kolei jodowodorek glukozaminy może mieć niekorzystny wpływ na gruczoł tarczycowy i metabolizm tarczycy (ze względu na zawartość w tej postaci glukozaminy jodu). Najczęściej polecana jest więc glukozamina w postaci siarczanu – substancji przebadanej jak dotychczas najdokładniej.
Istotne jest uzupełnianie jej niedoborów z zewnątrz - wystarczy 1500 mg tej substancji w dziennej dawce przyjmowanej z suplementami diety, aby zadbać o zdrowie stawów i dostarczyć im substancji, której potrzebują do prawidłowego funkcjonowania.
Z uwagi na to, iż degeneracja stawów jest procesem przewlekłym, a osoba z reguły jest w podeszłym wieku, stosowane preparaty powinny nie tylko łagodzić dolegliwości, ale także nieść ze sobą jak najmniejsze ryzyko. Dlatego tak ważne dla wzmocnienia chrząstki jest podawanie siarczanu glukozaminy. Duży profil bezpieczeństwa siarczanu glukozaminy dodatkowo pomógł rozszerzyć listę osób, które w przeciwieństwie do kuracji lekami niesteroidowymi, mogły bez obaw sięgać po suplementy glukozaminy. Glukozaminę mogą stosować osoby z już istniejącym zwyrodnieniem, aby wspomóc organizm, osoby odczuwające trudności w poruszaniu się, aby usprawnić ruch; wspomagająco powinny stosować preparaty z glukozaminą osoby cierpiące na bóle w stawach, a także aktywni, narażeni na kontuzje i urazy - sportowcy. Po glukozaminę powinny też sięgać osoby po 50. roku życia, u których naturalne procesy odbudowy i regeneracji organizmu, w tym narządu ruchu, zostają spowolnione.
... a i pamiętajmy, że sama glukozamina bez danych składników i to w odpowiednich proporcjach również nie będzie tak efektywna jakbyśmy tego chcieli.

Co do kolagenu to powiem tylko tyle, że wytwarza się on naturalnie jeśli dostarczymy m.in. glukozaminę, witaminę C (naturalną lewoskrętną a nie E300 dostępną w aptekach), lizynę, prolinę, ...

Chrząstka praktycznie nei ma zdolności swej odbudowy.....

leczy sie głównie przeciwzapalnie - zeby kolano czy jakis inny staw się bardziej nie psuł ...

Tyle,że to leczenie trudno dostępne i rzadko zlecane. Dlatego tak chetnie przepisują suplementy a farmaceuci i nie tylko , mają zyski.

Marii, na czym opierasz swoją tezę?

Każda komórka ciała, poza komórkami mózgowymi podlega procesowi wymiany. Jak już wspominałem co minutę procesowi temu podlega ok. 2 mln komórek. Co ok rok nasz organizm wymienia się na nowy.
Dlaczego niby komórki chrzęstne miały by się nie wymieniać?
Skoro wiemy, że ulegają procesowi replikacji to jak można twierdzić, że chrząstka może nie posiadać zdolności do odradzania?

Nie wiem kim jesteś i skąd posiadasz wiedzę, ale ja posiadam ją z Niezależnego Instytutu Naukowego, z którym współpracuję.
Farmacja nie jest zainteresowana leczeniem przyczyn schorzeń, a jedynie objawów bo na ich leczeniu da się zarobić. Gdyby ludzie byli zdrowi to farmacja (przemysł chemiczno-farmaceutyczny to największa gałąź przemysłu obok energii typu ropa, gaz) by zbankrutowała....
Lepiej pomyślcie i sprawdźcie dla swojego dobra wiedzę, którą się dziele.
Nasz organizm rozpoznaje tylko związki pochodzenia naturalnego, te stworzone w labolatorium traktuje jak toksynę. Dlatego macie rację mówiąc, że suplementy stworzone w aptekach (np. E300 odpowiednik witaminy C, sprzedawany w aptekach jako witamina C, a posiadający podobną strukutrę biochemiczną i podobne działanie) są przyswajalne od 3 do 7 % i mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. To dlatego farmacji udało się ośmieszyć działanie naturalnych suplementów, których nie znajdziecie w aptekach (poza drobnymi wyjątkami).
Jednocześnie co innego tyczy się suplementów pozyskiwanych z roślin i zwierząt one są wchłanialne w 30-50%, a podane w odpowiednim składzie (z odpowiednimi bioflawonoidami) nawet do 93-98%. Dla wyjaśnienia dodam, iż składniki naturalnego pochodzenia są trudne lub nie możliwe do przedawkowania (hiperwitaminoza dotyczy tych pochodzenia sztucznego). Dla przykładu prof. Pauling, dwukrotny laureat Nobla przyjmował w życiu 10 000 mg wiatminy C dziennie by pokazać, że nie można jej przedawkować. Podczas gdy oficjalna przekłamana norma wynosi 60mg/dzień, a określono ją jednym doświadczeniem na 14 więźniach trwającym zaledwie 7 dni.

mariqaux! Gdzie w takim razie kupić prawdziwą witaminę C ? Mam przed sobą opakowanie wit.C z apteki ,nigdzie nie ma symbolu E300,
jaką nazwę handlową nosi nazwę ta właściwa glukozamina i gdzie ją nabyć.
I ostatnia prośba-pytanie; czy znasz i co sądzisz o leku PROLIA. Na taki zastrzyk teraz mnie skierowano, bo po Bonvivie nastąpiło znaczne pogorszenie.
Mam obawy, bo to nowy lek i jak czytałam,sporo działań niepożądanych nasilających już i tak istniejące choroby.

Od dosc dawna mam problemy z kolanami, duzo czytalam na temat chrzastki stawowej ...zreszta kazdy szanujacy sie ortopeda powie, ze chrzastka sie nie odbudowuje i nie bedzie wciskal kitu o glukozaminie....no chyba, ze liczy na profity z wiadomych firm
Podczas trwania mojej choroby, odwiedzilam kilkudziesieciu ortopedow i tylko jeden powiedzial , ze skoro chce wyrzucac swoja kase w bloto to mam kupowac glukozamine....
Gdyby faktycznie bylo tak jak piszesz ze komorki chrzastki stawowej sie odbudowuja, nie byłoby tylu ludzi chorujacych na ta dolegliwosc...
Moja chrzastka w kolanie jakos nie chce sie odbudowac , ....a szkoda;)

Czy uważasz, że jeśli o czymś nie wiesz to to nie istnieje?
Czego używałaś, jakiej formy glukozaminy w jakich dawkach, jakiego pochodzenia i najważniejsze przez jaki okres czasu?
Jakby farmacja leczyło to ludzie by coraz rzadziej chorowali a jakoś jest dokładnie odwrotnie - ze statystyką się nie da dyskutować.
Spójrz czy słyszałaś o czymkolwiek z tych odkryć jednego z częściej cytowanych Instytutów przez specjalistyczne pisma branżowe:
http://www.youtube.com/watch?v=VSn10...ure=plpp_video

Mam dość milczenia i tego co się dzieje, ale przede wszystkim ukrywania postępów w medycynie.

Bessa, jestem przeciwnikiem leków poza nagłymi przypadkami gdyż metody naturalne wymagają czasu.
Jeśli chodzi o witaminę C ja łykam 1,5-2g dziennie witaminy produkowanej przez Instytut, z którym współpracuję. Jest to witamina LEWOSKRĘTNA połączona z odpowiednimi bioflawonoidami, dzięki którym wchłania się w maksymalnym stopniu. W jakim zależy głównie od stanu kosmków jelitowych w jelicie cienkim.
Jeśli chodzi o glukozaminę to przyjmuje ją z suplementacją moją dzienną, której koszt dzienny to 7-10 zł, więc niestety nie każdego stać :(