Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Choroby, badania, terapie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-choroby-badania-terapie-87.html)
-   -   Fobie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/choroby-badania-terapie/t-fobie-1429-print.html/)

kufa86 06-11-2007 14:54

Fobie
 
Lęk jest to strach, obawa bez uzasadnionej przyczyny, świadczy o rozwijającej się nerwicy.
Fobie mają określoną przyczynę, jednak nasilenie strachu jest nieproporcjonalne do bodźca.
Fobia – uporczywy strach przed różnymi określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem sytuacji wywołujących go i utrudnieniem funkcjonowania w społeczeństwie. Fobie wywołane są przez pewne sytuacje lub obiekty zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które obiektywnie nie są niebezpieczne. Cierpi na nie około 10% ludzkości.

Typy fobii:
Fobie dotyczące zwierząt i owadów (zoofobie, arachnofobia),
Fobie dotyczące elementów otoczenia naturalnego
- klaustrofobia, lęk przed zamkniętymi ,pomieszczeniami
- agorofobia, lęk przed otwartymi przestrzeniami
- lęk wysokości
Fobie dotyczące urazów i chorób,
Fobie sytuacyjne,
Fobie dotyczące relacji interpersonalnych (delikatna to trema)
- ksenofobia to lęk przed obcymi

Nie mam szczególnych lęków. Nie lubię obcych. Mogę wyjść na wysokie drzewo czy drabinę, ale jak stoję na balkonie na nastym piętrze to czuję cliwienie pod kolanami. Jestem spod znaku byka i wolę mocna stać na ziemi.
Jako dziecko bałem się wody i ciemności.
Przełamałem to na siłę, poszedłem sam w nocy do lasu i nic się nie stało - po lęku. Potem odwiedziłem cmentarz o północy.
Później też na siłę nauczyłem się pływać i to polubiłem.

Alsko 06-11-2007 15:08

O rety, Kufa!
 
Koniecznie chcesz wszystkich przenicować i zobaczyć, co w środku siedzi?

Mam arachnofobię, jak stąd do Australii i z powrotem.
Do reszty się nie przyznam, jakoś sobie radzę...

Ewita 06-11-2007 15:28

A ja przez wiele lat
 
walczyłam z lękiem przed pokonaniem mostu lub wiaduktu (szczególnie nasilało się po antybiotykach). Miałam wrażenie, że za chwilę się to wszystko zawali, spadnie - a ja razem z konstrukcją. A jednocześnie - typowe objawy klaustrofobii - nie daj boziu ciasnej windy, czy malutkiego przedpokoju! Żeby mi wykonano rezonans magnetyczny (zamknięcie w ciasnej trumnie) - musieli mnie ogłupić środkami zwiotczającymi. I dopiero po wielu, wielu latach dowiedziałam się, że to typowe przy wadach serca! A ja tak walczyłam, tak bardzo walczyłam ze sobą!

qrystyna216 06-11-2007 15:42

Ewo, dzięki Tobie wiem czemu nie mogłam zrobić rezonansu magnetycznego, mam wadę serca i w tej tubie zaczęłam się dusić, wpadłam w panikę. Czeka mnie zrobienie pod narkozą. Do windy musiałam się przyzwyczaić- mieszkam na 5 piętrze.
Lęk wysokości na swoim balkonie pokonałam robiąc obudowę balkonu. Resztę swoich fobii - przemilczę.

Lila 06-11-2007 15:45

A ja jak Alsko,miałam arachnofobię..

Poradziłam sobie z tym tak samo, jak z miłością do tatara i schabowego..czyli silną wolą...
No bo na litość boską,nie może stara baba uciekać przed pająkiem.!
Obecnie lubimy się z wzajemnością.Czarny,z grubymi nogami...zegarowiec ...czy krzyżak...wszystkie są milusie i pieszczotliwe,jeżeli trzyma się je,w zamkniętej dłoni...:)

kufa86 06-11-2007 15:53

Cytat:

Napisał Lila
A ja jak Alsko,miałam arachnofobię..
.Czarny,z grubymi nogami...zegarowiec ...czy krzyżak...wszystkie są milusie i pieszczotliwe,jeżeli trzyma się je,w zamkniętej dłoni...:)

No, no
Przejść z arachnofobii do trzymania pająka w ręce (jak w domu, to kątnik domowy), to wyczyn.
Co do Tatara, jak masz fobię to raczej rasizm.
Przypomniało mi się, że nie lubię mieć przykrytej głowy np kołdrą.
Może dlatego chodzę zawsze, niezależnie od pogody, z gołą głową.

Lila 06-11-2007 16:08

Kufo,wyraźnie napisałam o miłości do tatara z małej litery.Z cebulką ,żółtkiem i szmerami-bajerami...:)

Tak jak postanowiłam z dnia na dzień nie jeść mięsa czerwonego,tak samo zaczęłam walczyć z tą nieszczęsną fobią.

W obu wypadkach - victoria !!! :)
Ćwiczenie czyni mistrza.Ja w cielęcych latach wykonałam kilka skoków na spadochronie.Niestety tylko kilka,bo moi Rodzice zawalczyli.
A teraz ?
Wydaje mi się,że boję się wysokości...

kufa86 06-11-2007 16:22

Cytat:

Napisał Lila
)

Tak jak postanowiłam z dnia na dzień nie jeść mięsa czerwonego,

W imię czego?
Czy nie robisz sobie w ten sposób szkody na zdrowiu (grupa zero B, czyli naturalni padlinożercy)?

Lila 06-11-2007 16:43

Sorry...ja jestem ...hmmm...młodziutka.Grupa AB..
Więc jako jednostka nowoczesna ,umiem sobie narzucić...
..czy padlina...czy roślina..:)

Basia. 06-11-2007 16:44

Mam chore serce
 
Cytat:

Napisał qrystyna216
Ewo, dzięki Tobie wiem czemu nie mogłam zrobić rezonansu magnetycznego, mam wadę serca i w tej tubie zaczęłam się dusić, wpadłam w panikę. Czeka mnie zrobienie pod narkozą. Do windy musiałam się przyzwyczaić- mieszkam na 5 piętrze.
Lęk wysokości na swoim balkonie pokonałam robiąc obudowę balkonu. Resztę swoich fobii - przemilczę.

/tętniak między przedsionkami/ i w tej tubie wytrzymałam bardzo długo robiono mi zdjęcia całego kręgosłupa. Nie bałam się tylko mi było nudno więc usiłowałam się zdrzemnąć.:)Natomiast z arachnofobią sobie nie poradzę, boję się robali i już.

Pani Slowikowa 06-11-2007 16:52

Basiula!!! TY???
 
Cytat:

Napisał Basia
/tętniak między przedsionkami/ i w tej tubie wytrzymałam bardzo długo robiono mi zdjęcia całego kręgosłupa. Nie bałam się tylko mi było nudno więc usiłowałam się zdrzemnąć.:)Natomiast z arachnofobią sobie nie poradzę, boję się robali i już.


Taka milosniczka zwierzat??? Boisz sie pajaka??
Pajak takie pozyteczne stworzonko...

Basia. 06-11-2007 16:56

Asiu
 
boję się i nic na to nie poradzę.:)

an_inna 06-11-2007 17:22

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał Ewita
walczyłam z lękiem przed pokonaniem mostu lub wiaduktu (szczególnie nasilało się po antybiotykach). Miałam wrażenie, że za chwilę się to wszystko zawali, spadnie - a ja razem z konstrukcją. A jednocześnie - typowe objawy klaustrofobii - nie daj boziu ciasnej windy, czy malutkiego przedpokoju! Żeby mi wykonano rezonans magnetyczny (zamknięcie w ciasnej trumnie) - musieli mnie ogłupić środkami zwiotczającymi. I dopiero po wielu, wielu latach dowiedziałam się, że to typowe przy wadach serca! A ja tak walczyłam, tak bardzo walczyłam ze sobą!

No to jest nas już trzy z wadą serca i lękiem przed zamknięciem. Winda to pestka, ale jak sobie pomyślę o tej tubie, to już mi się robi niedobrze Załącznik 9496
Basiu, tętniaków chyba się do wad serca nie zalicza http://pl.wikipedia.org/wiki/Wada_serca

Basia. 06-11-2007 17:45

Lekarz stwierdził
 
Cytat:

Napisał an_inna
No to jest nas już trzy z wadą serca i lękiem przed zamknięciem. Winda to pestka, ale jak sobie pomyślę o tej tubie, to już mi się robi niedobrze Załącznik 9496
Basiu, tętniaków chyba się do wad serca nie zalicza http://pl.wikipedia.org/wiki/Wada_serca

że jest to wada wrodzona /nie znam się na tym/ oprócz tego mam + falę zwrotną przez zastawkę mitralną i trójdzielną. Zapoznałam się z wynikami badania i nie poszłam do lekarza, podobno jest to choroba kardiologiczna /odczuwam to nieraz/.:)

an_inna 06-11-2007 18:02

Cytat:

Napisał Basia
że jest to wada wrodzona /nie znam się na tym/ oprócz tego mam + falę zwrotną przez zastawkę mitralną i trójdzielną. Zapoznałam się z wynikami badania i nie poszłam do lekarza, podobno jest to choroba kardiologiczna /odczuwam to nieraz/.:)

No to teoria o takim pochodzeniu lęku przed zamknięciem bierze w łeb - zresztą nie można jej traktować poważnie przy 3 przypadkach:D, a szkoda, przyjemnie znaleźć jakieś uzasadnienie:D

Pani Slowikowa 06-11-2007 18:11

Basiu
 
Cytat:

Napisał Basia
że jest to wada wrodzona /nie znam się na tym/ oprócz tego mam + falę zwrotną przez zastawkę mitralną i trójdzielną. Zapoznałam się z wynikami badania i nie poszłam do lekarza, podobno jest to choroba kardiologiczna /odczuwam to nieraz/.:)


A jak to odczuwasz? Mnie tez tak zdiagnozowali i musze brac antybiotyki przed kazda wizyta u dentysty.. Tylko ze ja nic nie czuje.. :confused: Moze to pomylka??

Ja chyba nie mam zadnych fobi.. :rolleyes: Sorry

chickita 06-11-2007 18:44

Arachnofobia. Reszta da żyć ale to żyć nie daje bo w lesie mieszkam. Sąsiedzi wiedzą kidy mnie naszło, tak dre japę.

Basia. 06-11-2007 18:53

Asiu ..........
 
Cytat:

Napisał Pani Slowikowa
A jak to odczuwasz? Mnie tez tak zdiagnozowali i musze brac antybiotyki przed kazda wizyta u dentysty.. Tylko ze ja nic nie czuje.. :confused: Moze to pomylka??

Ja chyba nie mam zadnych fobi.. :rolleyes: Sorry

kilka miesięcy temu nie byłam w stanie podnieść się z łóżka, miałam zawroty głowy, mdłości, zalewał mnie pot. Nie wiem skąd wiedziałam, że to nie żołądek tylko serce... tak czułam poprostu. Poszłam do lekarza i zrobili mnie echo serca i wtedy dowiedziałam się o swoich doległiwościach. Nieraz mam taki spadek kondycji, że przejechanie szczotką po włosach jest dla mnie zbyt dużym wysiłkiem.:)

malgos651 06-11-2007 20:01

a ja sie boje zaby brrrrrr

hannabarbara 06-11-2007 22:00

Od dziecka mam lęk wysokości. Gdy patrzę prosto w dół z wysokości powyżej 3 metrów, to wszystko co jest niżej wiruje w mojej wyobrażni jak na karuzeli. Troszkę nauczyłam się sobie z tym radzić. Po pierwsze, patrzeć daleko w przód i powoli się przybliżać, a po drugie dotykać ręką, pupą lub czymkolwiek do czegoś trwałego(pnia drzewa, ściany). Też pomaga.Najgorzej jak wystąpi to z zaskoczenia. To wtedy pojawia się jeszcze chęć skoczenia w dół. I nie sądzę, bo miało to jakiś związek z nerwicą. Kiedyś czytałam, ze jest to atawizm po przodkach, którzy prowadzili nadrzewny tryb zycia. Jak któryś spadł, to nieuchronnie, był pozywieniem dla drapieznika.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:42.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.