Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Uzależnienia (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-uzaleznienia-91.html)
-   -   uzależnienie od komputera (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/uzaleznienia/t-uzaleznienie-od-komputera-516-print.html/)

emka46 28-02-2007 09:33

uzależnienie od komputera
 
:) Jestem ciekawa,czy któryś z bywalców ma poczucie,że jest uzależniony od komputera,internetu i naszego forum.I czy to jest tylko jeszcze uzależnienie czy już nałóg.Jaka jest granica między jednym a drugim?

iwo1111 28-02-2007 10:52

Droga Emko, temat bardzo mi się podoba. Postaram się wkrótce więcej o tym napisać.
Granica między uzależnieniem a prawdziwym nałogiem jest bardzo cieniutka i niezwykle łatwo ją przekroczyć. Jest to choroba taka sama jak alkoholizm czy narkomania i leczy się bardzo trudno. U nas jest to zupełnie w powijakach a w innych krajach (np.Holandia) mają już dość dobre wyniki w leczeniu. Ja nie jestem nałogowym "komputerowcem" i mogę żyć bez netu, ale mam w rodzinie osobę z tą przypadłością.

emka46 28-02-2007 11:10

Prawie bez netu żyję od kwietnia do października /dzielę czas między dom a działkę mniej więcej po pół tygodnia tu i tam/.Ale bez komputera??? W tym roku doprowadziłam do stanu używalności mój pierwszy komputer i jedzie na działkę razem ze mną.Nie będzie netu,ale będą gry.;) ;) ;)Czy to nałóg czy jeszcze nie?.Po przyjeździe z działki najpierw siadam do kompa i otwieram internet.:)

jolita 28-02-2007 13:55

Re.emce 45
 
1 Załącznik(ów)
Basiu - nie kieruj się wspomnieniami - w onczas nie znałaś nas! Ponadto moderatorzy nie otrzymują tyle urlopu...Podpisałaś "cyrograf" to siedź i śledź!Załącznik 116

qrystyna216 28-02-2007 14:10

Ja tak jak Basia od wiosny do poznej jesieni dziele swoj czas na dzialke i dom. Na dzialce mam swoj pierwszy komputerek, ale tam nie ma internetu. Moze to i dobrze bo nie wiem kto by wtedy pracowal na grzadkach i rabatkach. W domu jednak jak wstaje to moja droga wyglada tak - wlaczyc komputer. zrobic kawke, zapalic i zasiasc spokojnie przed ekranem.
Nie wiem czy to uzaleznienie czy nalog, bo gdy raz w roku jezdze do sanatorium to nie mam dostepu nawet do komputera i jakos wytrzymuje, troche wiecej wtedy place za komorke.:)

Jadka.Z 01-03-2007 16:39

Ja nie czuję się uzależniona choć czasami kiedy nie miałam internetu a jedynie gry myślałam że to uzależnienie. To nasze Forum daje mi uczucie kontaktu z innymi istotami( bardzo miłymi). Czuję że jest to zdrowe i potrzebne. Daje mi radość, nie czuję się samotna.

POLA 01-03-2007 17:17

Pewien rodzaj uzależnienia
 
we mnie jednak siedzi, bo: net służy mi np. do przeglądu prasy, program expressivo (POLECAM!) czyta za mnie zbyt długie artykuły (można w tym czasie robić skarpetę na drutach, obierać ziemniaki, odkurzać półki z książkami itp.), służy też do korekty tekstów i paru jeszcze innych pożytecznych czynności związanych z pracą na komputerze. Nie wyobrażam sobie życia bez netu tak samo, jak ciężko byłoby mi zamienić moje cztery kąty na jaskinię z pochodnią albo - nie daj Boże - w ogóle bez światła.
No to jestem uzależniona.

luba 02-03-2007 13:00

W necie nie siedzę długo ale codziennie muszę zajrzeć do Klubu Seniora czyli jakieś uzależnienie już mam .Pozdrawiam :)

Nika 02-03-2007 13:34

Nie czuję się uzależniona
 
Jeśli mam czas na zajmowanie się domem i rodziną, wizyty towarzyskie,spacery,czytanie książek,oglądanie telewizji, badania genealogiczne i inne hobby, choć staram się zaglądnąć na chwilę co dzien do kafejki...dobrze sie tu czuję, mogę dyskutowac z miłymi ludzmi, wzbogacac wiedzę na różne tematy- to czemu nie.Ale zdarza mi się nie otwierać kompa, bo po prostu nie mam ochoty.

destiny 02-03-2007 16:37

to drań !
 
No, gdybym wiedziała, że tak mnie rozkocha w sobie :D
Walczę z tą miłością, ale ulegam wciąż od nowa...
Gdy go nie widze za długo, to tęsknie okropnie :mad:
Zabiera mi coraz wiecej czasu !
Uzależnia mnie powoli... z premedytacją :cool:
I love you - PC !!!
:)

bogda 02-03-2007 18:39

Ja narazie się nie uzależniłam od komputera czy też internetu, ale jak mam wolną chwilę to lubię zajrzeć, szczególnie do naszej kafejki. Jestem tutaj od niedawna ale to mnie przyciąga. Lubię wymieniać poglądy, przeczytać opinie innych forumowiczów. To jest taki niezawodny przyjaciel, zawsze jest przy mnie gdy go potrzebuję, no i nie pyskuje...haha

Pozdrawiam :)

Ala-ma-50 02-03-2007 19:31

I nie jest zmęczony..i nie lubi piwa...same superlatywy...
Kocham swój komputerek ale chyba nie jestem jeszcze uzależniona.
Pozdrawiam wszystkich uzależnionych i tych co się jeszcze opieraja.

Basinek 03-03-2007 19:43

Dla mnie też udany dzień, to gdy mogę rano zrobić sobie kawę i zacząć od przeglądu poczty, prasy, i forum, Teraz, gdy mam pracę zawodową to trudniej o takie ranki, ale za to jaka frajda, gdy mam wolne do południa, wszystko w domu zrobione, dziecię śpi, a ja mam swoje chwile ... jak niewiele do szczęścia potrzeba. Czy to już uzależnienie?

jolita 03-03-2007 22:54

Ja już chyba tak
 
1 Załącznik(ów)
Bardzo zmienił mi się program "swawoli emeryckiej"od chwili zakupu Laptusia. Poszły w kąt ukochane przez ......wiecze krzyżówki, zniknęły z pola zainteresowania telenowele, a już i tutaj rośnie sterta odłożonych "na póżniej" do "ulubionych". Z tego wynika, że ja uzależniłam się w 25% od Laptusia jako takiego, a w 75% od K L U B I K U !Załącznik 128Pozdrawiam.Załącznik 128

bogda 04-03-2007 09:50

No, powiem Wam, że ja chyba też już troszeczkę się uzależniłam. Jak mam wolny dzień to zaraz po śniadanku zamiast brać się za robotę... to ja na kompa... Tv też już poszło w odstawkę... oj żle będzie, żle....

emka46 05-03-2007 12:24

uroki komputera
 
Przypalone obiady,opuchnięte nogi,piekące i zaczerwienione oczy,zaniedbany dom, pusta lodówka,mąż rozżalony ale komputer dopieszczony,Cafe Senior przeczytane od deski do deski,wklejanie obrazków opanowane.Plusy i minusy.:rolleyes: :)

ammi1952 05-03-2007 13:19

ograniczone spacery z bohuneczkiem hihihi
o kurcze juz mi sie dwoi w oczach czy to też od laptusia ??

qrystyna216 05-03-2007 15:50

A ja myślałam, ze to bliżniaki :)

bogda 05-03-2007 22:05

Grażynko, czy ty klonujesz tego bohuneczka....ale nie dziwię się, bo jest bardzo sympatyczny :)

ammi1952 06-03-2007 00:05

pewnie jakbym chciała to zrobić to by mi nie wyszło hihihi Pozdrawiam Grażyna
ps on naprawde jest najfajniejszym ze wszystkich jamnikowatych a było ich troche


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:28.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.