I jeszcze...
Czytałam w kilku miejscach o Twoim
marbello (jak i Twoich bliskich) bezinteresownym
czy charytatywnym zaangażowaniu - w różnych sprawach.
To piękne i chwalebne.
Dziury w całym szukają Ci, którzy tak nie potrafią lub nie robią, choć mogliby.
A jeśli masz możliwość podróżować po świecie do pięknych miejsc i do tego wygodnie, to co?
Masz się z tego tłumaczyć? Widać sobie zasłużyłaś
Też bym tak chciała..
I choć opisy Indii
, Ojanny, czytam z "wypiekami na twarzy" to cieszę się, że tak żyć nie muszę.
Że mam dach nad głową, wokoło spokój, zieleń i czysto.
Każdy człowiek na świecie takie minimalne prawo mieć powinien.
A co dalej ze swoim życiem zrobi to już jego wola i decyzje.