Elżbietko oczywiście pozdrowię Mastinka jednocześnie dając mu pół bochenka chleba (w całości) bo to jego najlepszy przysmak
Jak byś mogła wkleić zdjęcie Masieńki było by cudownie. Ja też uwielbiam te molosy one maja swoją gracje i nieodparty urok, po prostu nie można przejść koło nich obojętnie. No ale nie każdy może sobie na nie pozwolić, warunki mieszkaniowe i czas który trzeba im poświęcić to podstawowa sprawa w wychowaniu tych psów.