Witaj Tosko. Po przeczytaniu Twego listu, napisałam do Ciebie wczoraj serdeczny list.
No niestety, nie masz uruchomionej poczty. Mój priv nie został przyjęty a szkoda. Chciałam z Tobą porozmawiać, bo miałam czas i chęć. Widzę, że umiesz już zacytować, więc nie jesteś taką beznadzieją jak o sobie piszesz. Postaraj się jak najprędzej
otworzyć "Prywatne wiadomośći". Na pewno nie jedna koleżanka zechce zapisać, albo Ty do kogoś z nas, ot choćby po to by zapytać o sprawy poruszania się po seniorku.
Pozdrawiam.