Wyświetl Pojedyńczy Post
  #8  
Nieprzeczytane 12-12-2011, 21:00
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 796
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ewunia
Pan szanowny wegetarianin? Bo jeśli tak, to nie podyskutujemy, z sasady nie dyskutuję z obcymi mi ludźmi na tematy ideologiczno - religijne. A jeśli nie to jak Pan szanowny mięsko i rybki pozyskuje - drogą syntezy w laboratorium czy z uprzednio żywych (a więc w jakiś sposób zabitych) osobników? Odnośnie moich rybek mogę szanownego Pana zapewnić, że są zabijane szybko i bez dręczenia. Podobnie dobieram - w miarę możliwości - pozostałą żywinę, jaka ląduje na naszym stole i to nie tylko od święta. Nie widzę problemu w ubiciu zwierzęczia na mięso, jestem mięsożerma i się tego nie wstydzę. Ale nie trawię bezmyślnego okrucieństwa ani też okrucieństwa w celu zwiększania zysków i od lat głosuję przeciwko niemu własnym portfelem. Dlatego nie kupuję karpi duszących się od kilku tygodni w ciasnych baliach, jaj z kurzych obozów koncentracyjnych, ryb morskich wyławianych z jednoczesnym niszczeniem i ranieniem rekinów, mam ale wiem, że wiele ferm nie prowadzi chów w sposób urągający wszelkim standardom. TYle mogę zrobić...

Szanowna Pani!
Ja wegetarianin?? Uchowaj bogi wszelakie!!!! Przez myśl by mi to nie przeszło.
Nie lubie jedynie egzaltacji i przesadyzmu.
A takie cuś" mieści sie idealnie w takich stwierdzeniach jak.
Cytat:
'unikam jak mogę mięsa i wędlin z chowu przemysłowego'
A co jeśli nie mam szans uniknąć? Dieta bezmięsna? Czy przełamanie oporów na psyche?
Cytat:
ryb morskich wyławianych z jednoczesnym niszczeniem i ranieniem rekinów
???? rekinów. Na te ludzie polują w taki sam sposób jak Pani Szanownej humanitarny wędkarz od karpi, a wywleczone z sieci ryby są poddawane katuszom selekcji i duszą z braku wody stłoczone w sieciach, a potem podczas selekcji zanim trafią do zamrażarki...brrrr!
Mięso i wędliny z nieprzemysłowego chowu zanim stana się szynką, schabowym, czy cielęciną mordowane sa w sposób o wiele okrutniejszy niż to co sie dzieje w przemysłowych rzeźniach. Kto widział wiejskie świniobicie przy pomocy obucha od siekiery, gdzie śmiertelne kwik mordowanego powielekroć zwierzęcia rozlega się po całej wsi ten wie o czym mowa.
W sumie ten rodzaj humanitaryzmu pokazowego kojarzy mi sie z kawałem z minionej epoki, gdzie jednego bacę pytano:
Baco! A w partii byliście?
-Ano byłem...... Ale z obrzydzeniem
W każdym razie życzę Szanownej Pani:
Smakowitych potraw z ryb, świnek, pieczystych i potrawek cięlęcych i wszelkich innych smakowitości na świątecznym stole.
Bez wyrzutów sumienia po cudzym mordzie.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!

Ostatnio edytowane przez pluto37 : 12-12-2011 o 21:28.
Odpowiedź z Cytowaniem