Cytat:
Napisał jip
Ale miał rację, że... "Nie wyobrażam sobie jednak, aby protesty w takiej formie trwały podczas rozmów. Zmiany musza być efektem korekty, a nie grą sił. I z tego lekarze muszą sobie też zdać sprawę - dodał."
|
Na początek zacząłbym od korekty kontraktów. Nic tak nie poprawia wyników negocjacji jak uzycie konkretnych argumentów.
Moim zdaniem powody akcji medyków sa bzdurne. Od odpowiedzialności za ew. błędy kazdy z nich powinien byc obowiazkowo ubezpieczony. Indywidualnie i z wlasnej kasy.
A inna sprawa, to jesli się nie mylę to weszło niedawno prawo do pozwów zbiorowych. A to daje pacjentom obslużónym niezgodnie z prawem, czyli obowiązujaca ustawą możliwość pociagniecia do finansowego odszkodowania ....korporacji lekarskich, które ten stan rzeczy spowodowały....Ciekaw jestem czy ktos sie odwazy.