Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Widzisz bogna -ja bym nigdy nie zgodziła się na to ,żeby dzieci zamiast do przedszkola przychodzily do dziadkow ,już nie mowiąc o tym ,żeby babci "zalatwiać" cały dzień .Poza wszystkim innym taka pomoc okropnie uzależnia .Zdrowo dla mnie to jest "razem.,ale osobno" -ale są rozne sytuacje na tym swiecie .Nie oceniam ciebie bynajmniej ,tylko mówię o sobie.
|
Małgoś...wiem, że mnie nie oceniasz, bo trudno kogoś oceniać jak nie zna się dokładnie sytuacji, ale powiem to, że dla mojej mamy przebywanie z wnukami było przyjemnością (trochę męczącą) ale nie była sama, czuła się potrzebna i moje dzieci ją uwielbiały, bo miała więcej czasu dla nich na zabawę niż ja czy mąż...ale jak wracałam z pracy...to mamusia robiła papa i wracała do siebie...