Takie były czasy. Posiadacze tych pojazdów też byli zadowoleni. Ja miałam Syrenkę 105 , z której byłam dumna. A jak wiesz, były też czasy, gdy na osiołkach podróżowano np. Jezus podróżował do Egiptu; czy tryumfalnie wjeżdżał na osiołku do Jerozolimy.