Stare?
Oj Kazimierzu! Nadepnąłes mi na odcisk...hi,hi...
Powiem Ci szczerze,że fantazy jest dla miłośników.Ja do nich nie nalezę.Trzeba mieć wiedzę ,chyba z fizyki.....a do tego być w tym gatunku rozczytanym,by coś madrego powiedzieć.
Pamiętam jak obowiazkowy Lem był dla mnie ciężarem,a przecież należy do najznakomitszych.
Na Twój blog zajrzę,z ciekawości co tam wyczyniasz.Nie dziś jednak.
|