Wyświetl Pojedyńczy Post
  #85  
Nieprzeczytane 31-08-2012, 00:19
wibi wibi jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 261
Domyślnie

Lila
Nie wiem czy było zgoła inaczej czy też nie, jedno tylko jest pewne , że wojna to rzecz straszna i dzieją się na niej takie rzeczy których sobie nawet nie potrafimy wyobrazić. Nie ma też znaczenia kto jest winny, bo bez winy nie ma nikogo a wszelka dyskusja kto jest "winniejszy" do niczego nie prowadzi. Ja i rodzina też mamy bliskich,nieżyjących, tam na wschodzie (wspominałem już o tym w różnych tematach związanych z Katyniem) i widziałem list-zwykłą kartkę napisaną kopiowym ołówkiem a której wujek informuje ciocię, że będzie przekazany Rosjanom i pewnie szybciej dotrze do domu nim ta kartka do cioci dojdzie.Ehh, nie chce mi się już polemizować na takie tematy i trwać w jakiejś "zawziętości" gdyż nie prowadzi to do niczego.
Rewolucji październikowej oczywiście nie przeżyłem, ale trochę nasłuchałem się opowieści cioci która mając w 1917 roku 7 lat wraz z rodzicami "przebijała" się z okolic Odessy do Polski.Zapewniam, że nie były to "słodkie" opowieści.
Odpowiedź z Cytowaniem