Fajnie, że sobie "Mój film" posłuchałam. Podbudowałam się co nieco. Znaczy ja też artryca, z główną rolą, ale, że pod pantoflem u kotów, to już inna para kaloszy. Się oddobranockuję, bo jakoś dziś Dancia mnie ochotą na spanko zaraziła, ale żeby do 12-tej, to już nie.
|