Jakempo !
Zastanawia mnie, że coraz więcej moich znajomych, a Ty również o tym piszesz, deklaruje wiarę religijną, lecz do kościoła nie chodzi.
Zapewne, tutaj zdaję się tylko na moje domniemania, przyczynę tego może stanowić postępowanie duchowieństwa. W tym zapewne brak partnerskich relacji z wiernymi. Tych przyczyn zapewne jest więcej, jednak mnie interesuje, czy taka "prywatyzacja" wiary (przepraszam, jeśli kogoś tym uraziłam, nie umiem wymyślić innego) - nie może stanowić początku jakiejś zmiany funkcjonowania KK, może nawet rozłamu ?
|