Cytat:
Napisał Babka Gratka
A mnie jest kobiet islamskich po prostu żal.
Tak samo jak głupio się czuję, gdy na poczcie staruszka wysyla część emerytury ojcu dyrektorowi.
Wiem, ze im jest z tym dobrze, nie protestuję, nie uszczęśliwiam na siłę, ale patrzę z pożałowaniem.
Marbasiu zgadzam się z Tobą zupełnie.
|
Babko Gratko, kobieta wyznajaca Islam w dzisiejszych dniach to temat skomplikowany. Wiemy o tym wszyscy. Jak w kazdym temacie jest tzw "ale".
Gdyby tylko chodzilo o nakrycie glowy, zaslonienie twarzy - bo tego wymaga religia. Problem w tym, ze w swietej ksiedze KORANie trudno znalesc, ze jest to wymoga religii. Dzisiejszy swiat Islamu jest bardzo podzielony, zbuntowany. Przyczyny? Dluga lista. Zacznijmy od wojen pod kazdym mozliwym pretekstem. GEO Bliskiego Wschodu, proby dominacji ludem arabskim, proby narzucenia im naszego stylu zycia....itd, itd.
Voile kobiety jest w tej walce jakby symbolem, identyfikacja i czesto pretekstem..
Mialam szczescie i wielka przyjemnosc podrozowac troche po swiecie. W tym do krajow muzulmanskich. Rozmawialam z kobietami zarowno wyksztalconymi, zajmujacymi wazne stanowiska, jak rowniez z prostymi kobietami. Wszystkie byly wierzace i szanujace religie przodkow. Nie odnioslam wrazenia, ze sa nieszczesliwe. Mysle, ze byloby wskazane zostawic decyzje o ich losie, sposobie bycia - im samym.
Zgodze sie rowniez z glosami, ze jezeli ktokolwiek decyduje sie zyc w innym otoczeniu, musi sie do niego dostosowac, a nie odwrotnie.
Kiedy jestem w krajach muzulmanskich staram sie ubierac w sposob nie zwracajacy uwage. NIGDY nikt nie narzucal mi noszenia "voile" za wyjatkiem kiedy zwiedzalam swiete meczety. Traktowano mnie zawsze z szacunkiem.
Tak jak napisalam, temat jest ciekawy, skomplikowany. Jedno wiem, ze wykpiwanie i karykaturowanie jakiejkolwiek religii jest niesmaczne i PRYMITYWNE.