Osobiście nie miałbym nic przeciwko odpłatności za usługi medyczne,z jednym wszakże zastrzeżeniem,równoczesnej rezygnacji ze składki na ubezp.zdrowotne,ew.- przyjmując,że jest ona wyrazem solidaryzmu społecznego z ubogimi - jej redukcja do rozsądnej wysokości.
Utrzymanie składki na obecnym jej poziomie i jednoczesne wprowadzenie odpłatności,trąci złodziejstwem.
Nikt nie pyta co się dzieje z naszymi składkami.W roku 2012 NFZ zaoszczędził (!) 1,8 mld pln-ów.A kolejki do lekarzy coraz dłuższe.Coś tu nie gra.
|