i pozdrawiam Kraków.
Będąc w 2011 roku w Polańczyku poznałam Grażkę z Krakowa.I wystarczyły 2 tygodnie/bo Grażka była prywatnie/ i chyba mogę powiedzieć ,że to moja przyjaciółka.I na dzień dzisiejszy moja Krakowianka na numer sześć tysięcy z groszami.Tak sobie wyliczyłyśmy,że wyjedzie lipiec -sierpień.We wniosku ma napisane niziny i Ciechocinek.
|