Dzisiejszy dzień to dzień miesiąca najokrutniejszy dla mnie od dziewięciu miesięcy.Piękna pogoda umożliwiła mi na cmentarzu na rozmowę z małżonką.Poszedłem na obiad do córki spokojny,zrelaksowany nawet smutek nie był tak ciężki jak zwykle.Ostatnio na wątku dzieje się ciekawiej,będzie do kogo zagadać.
Pozdrawiam Edward!
|