Jak czytałem post Anielki to aż mi serce ściska.Mam dwie córki i cieszę się z tego,jeden telefon i już miałbym je u siebie.Samotność jest okrutna i nikt,jej nie zrozumie nie będąc jej członkiem.Żal mi tych,którzy są sami tak jak Anielka;
__________________________________________________ __
<W sumie moja samotność mi nie przeszkadza,tylko jak nie domagam to troszkę.Wprawdzie zawsze jestem przygotowana jeżeli chodzi o jedzonko.W zamrażarce mam zawsze jakies porcje obiadowe,chlebek.Natomiast gorzej z odgrzaniem lub podaniem szklanki herbaty,bo wodę zawsze mam obok łóżka w butelce.
Ale generalnie nie jest źle.Pozdrawiam wszystkich samotnych i pięknej niedzieli życzę>.
Pozdrawiam samotnych Edward
|