14-04-2015, 12:46
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Francja
Posty: 20 799
|
|
Ale już wcześniej, zanim zaczęłam malować cytrusy, malowałam kwiaty. Trawło to kilka miesięcy, codziennie, coś malowałam, różnie, myszką na początku, bardzo niewygodnie, do tego nie tą ręką. I na koniec na tablecie graficznym, lewą ręką, to już była tylko przyjemność.
Miałam różne momenty po malowaniu maków, które były dla mnie kompletną podstawą w poznaniu budowy kwiata i jego odcieni, bo nawet niby proste kwiatki, okazywały się skomplikowane do wykonania.
__________________
|