Jakoś nie mogę oszukać zegara biologicznego
czas na obiad i żołądek się upomina o coś dobrego .
Szybko i bezboleśnie bo synowa w pracy i przyjdzie później .
Makaron z sosem pieczarkowym i dużą ilością sera
pleśniowego - do tego ogórek kwaszony przez synową osobiście.
Arti pewnie wnuczkę zabawia albo odwrotnie .
A może prace ogródkowe ją zajęły ?
Siri udziela się towarzysko ...
I mnie osamotniły ...
https://www.youtube.com/watch?v=LlZw7L51FtY