06-09-2016, 11:14
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
|
|
witajcie miło.
Właśnie teraz,szedł drogą KOMINIARZ.
Miał tylko Notesik i ołówek.
Przylazł po Kwartalną Daninę.
Głupcy płacą...
Przypominam sobie "Cyrki" z Kominiarzem w Rodzinnym Domu-Kamienicy.
Dla Lokatorów były 2 Strychy,ale jeden - gdzie był Komin,wiecznie był zamknięty.Sąsiadka ważna,za każdym razem mówiła Kominiarzowi że ma Pranie wisieć.
Razu jednego Mama uprała rękoma i gotowała,powiesiła na ten jedyny używany Strych.W nocy przyśli Złodzieje i wszystko wykradli.
Mokrą Bieliznę,Poszwy itd.
Mam płakała.To nie były czasy,jak teraz kupisz lub dostaniesz od Ludzi.
Ojciec,jak usłyszał to wyleciał na piętra i dawaj Rumzeipolkę ze Sąsiadką robić.
Dawać Klucz bo zdąże i Wasze Drzwi wyrąbać.
Stara Wiedżma dała i już nie miała wstępu na Strychy.
Mobilizacja Pościelowa się spełniła.Znajomi,Sąsiedzi,może i Ciotki,ubrali nasze Pierzynki i my Dzieci,spaliśmy w nowej pościeli.
To były czasy a na teraz wspomnienia.
|