Krystynko ja też przez podopiecznych świat zwiedzam komputerowo. Nie da się jechać w siną dal z czterema psami, kotami dwoma, jeżem i rybkami. Dzięki Wietrzykowi w Jeleniej Górze byłam i widoki tego miasta mogę sobie spacerując z psami z pamięci wywoływać.
|