Wyświetl Pojedyńczy Post
  #100  
Nieprzeczytane 29-01-2017, 13:50
Jolina's Avatar
Jolina Jolina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
Domyślnie

Witam w niedzielę.
Na jednym z wątków przeczytałam: ... nie lubię mówić do obrazu. Ja pisząc na R....ch też odnoszę często takie wrażenie.
I to zniechęca mnie do częstszego pisania postów.
Tam przyczyna tkwi w tym, że ja piszę o innej porze niż koleżanki. Nie możemy się dopasować.
Tutaj też niby pisze sama do siebie i są momenty, że mam tego dosyć. Z drugiej jednak strony, gdy spojrzę na ilość oglądających, mija zniechęcenie. Mówię sobie, że przecież założyłam ten wątek by podzielić się z koleżankami tym, czym sama napawam wzrok. Skoro tak dużo koleżanek a pewnie i paru kolegów odwiedzają wątek, to znaczy, że nie jestem sama pasjonatką zachwycającą się pięknem naszego świata, i kiedy kasuję nie pokazane tu widoczki mam wyrzuty sumienia i odczucie, że źle postępuję.
Może jestem dziwaczką... to trudno taka jestem i już. Sama sobie tłumaczę, że w końcu nie jest to wątek towarzyski, pogaduszkowy i wystarczy, że dostanę jeden dwa telefony i kilka liścików na priva z wyrzutem dlaczego zaniedbuję wątki i już stawiam się do pionu.
Teraz zniechęciły mnie na dobre te ginące fotki i już prawie na 100 % chciałam postawić krzyżyk raz na zawsze.
Ale K.... , H...., A.... i J. powstrzymali mnie, jak na razie.
Jednak tak jak odpisałam Wam, jeżeli nadal będą znikać fotki, to jednak kategorycznie dam sobie spokój.
Pozdrawiam K, H, A i J, was moi mili, Ninkę i oczywiście tych co tu wchodzą by tak jak i ja
cieszyć się pięknem naszego świata.
Jak na razie fotki nie znikają. No to powklejam jeszcze jakiś czas.
,
__________________

Ostatnio edytowane przez Jolina : 29-01-2017 o 14:02.
Odpowiedź z Cytowaniem