Witajcie . Wczoraj nie pisałam bo jakoś nie miałam nastroju .
Przeczytałam w innym wątku , że Franio chce nas opuścić i poczytałam w sumie tylko wpisy . Może jest tak dlatego , że nie lubię rozstań . Dziś u mnie pogoda dała się we znaki , było +34 st. w cieniu , nie dałam rady wyruszyć gdziekolwiek . Pot lał się strumieniami i nie pomagały krótkie prysznice ani wentylator choć mi nie służy .
Danusiu pewnie jesteś w drodze jeszcze ale szczęśliwej podróży Ci życzę .
Krysiu dzięki za te chłodne napoje , w tym upale przydały się .
Helenko i jak grzybobranie , udało się ? Miałaś dużo z tym roboty ?
Franiu ...... jesteś ? Mam nadzieję , że tak , zresztą , zaraz sprawdzę..
Miłego tygodnia Wam wszystkim życzę ..
P.s. wczoraj byłam u wnusia , śliczny i silny.....
Ściskam i pozdrawiam
.....