Przyjaźń - piękna rzecz. Myślę, że każdy jej doświadczył i każdy rozumie ją podobnie - jak we wierszu Frania. Zastanawiałam się, dlaczego najczęściej zawiązują się przyjaźni w młodości i trwają długo, zawsze, a w starszym wieku to już tylko znajomości? Czy dlatego, że przyjaźń nie wybucha w okamgnieniu jak miłość, że aby wykiełkować i rozwinąć się potrzebuje czasu i odpowiedniego klimatu? Że w miłości często świadomie przymykamy oczy i staramy się widzieć tylko to, co dobre, a w przyjaźniąc się widzimy wszystko?
Basiu, ten temat to studnia bez dna, nie może być wyczerpany.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|