U nas na Kaszubach po klęsce huraganowej z tamtego roku jest zakaz wchodzenia do lasu (jeżeli są,bo hektary lasów nie ma), ja mieszkam w środku lasu i przy tej suszy to tylko boimy się pożaru (niedawno palił się las jakieś 300m od mojego domu bo jakiś głąb wyrzucił papierosa
__________________
Pozdrowienia z kaszubskich lasów
|