Rozsądne to co zamieściłeś na blogu.
Smarzowski jedynie skumulował to co ludzie dotąd szeptali po kątach w szczególności poza dużymi ośrodkami miejskimi.
A poza obyczajówką to w końcu sojusz między "Panem, wójtem a plebanem" istnieje nie od dziś.
Tylko dziś zmieniły się proporcje.
Zobaczymy na jak długo.