08-11-2018, 06:04
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Pałuki - Polska
Posty: 2 685
|
|
Witam o poranku... niebo zachmurzone... mgiełka listopadowa... słonka nie będzie cały dzień... szaro... buro... i ponuro... a ja dziś siedzę w pracy cały dzień...
z grzybków staruszek przyniósł tylko podpieńki i sowy... zrobiłam z nich zupę a"la flaczki i klopsy... pychota... zabiorę sobie zupę do pracy...
radości... ciepła... i spokoju na cały czwartek...
Rozkwitłaś jesienią
Szukałem cię długo już prawie
zwątpiłem i nagle
znalazłem niespodziewanie
siedziałaś cichutko
ukryta głęboko
na dnie swego smutku
lęku i cierpienia
i wystarczyło słów kilka
przyjaznych uśmiechów gdy
nagle wbrew wszelkim zasadom
i doświadczeniu
rozkwitłaś kwiatem subtelnym
i pięknym
rozkwitłaś dla mnie jesienią
Wbrew wszelkim porządkom
na ziemi i w niebie
rosłaś cudownie do góry
z każdym dniem
silniejsza
bardziej dumna i piękna
rosłaś dla mnie jesienią
Wyczarowana w mym losie
i przeznaczeniu
tak niewyobrażalnie piękna i
prawdziwa
nadzieją mnie darzysz
szczęściem i miłością
i wciąż kwitniesz
i kwitniesz jesienią
Ryszard Mierzejewski...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans
|