[maluna]

Mirka, przyjdź do mnie, miałybyśmy o czym plotkować
Szkoda, że to kilkadziesiąt km.
Nawet do Wiesi
jest trochę daleko, że o reszcie nie wspomnę...
U mnie ładna pogoda, chłodno, ale słońce
mocno świeci.
Mąż wymienia koła w swojej bryczce, a Luna mu dzielnie
towarzyszy.
Chyba pójdę ją zabrać do domu, bo leży na betonie
Z bólem serca spakowałam spodnie, bo mają ładny
kolor, są porządnie uszyte, ale szerokie nogawki dla mnie,
nie do przyjęcia
Cóż, na wiosnę kupię, coś na targowisku, a może jeszcze
w niedzielę się wybiorę, jak nie będzie padać.
Jednak, u nas trudno o taki fason, bez zamka, z fajnymi
gumkami w pasie
Do tego trudno zmierzyć...
Idę zobaczyć, co moja rodzinka porabia?