[barteczek]

Witam wieczorem moją Rodzinkę!
Tak kochane moje, wczoraj rano przyjechały obie córki z Sosnowca... nie było mowy o kompie... OCZY MAMUŚ...taka rozmowa... Córka weszła na chwilę, bo czekam na odpowiedź z upc... nic nie było, zaraz zamknęła... pojechały przed 20... o 21 zasnęłam w ubraniu.... tak chrapałam, że o 1 w nocy mnie to obudziło... napiłam się wody, wzięłam leki i po SPANIU...nie wiem o której zasnęłam, pewnie miałam gorączkę... o 10 rano wstałam jak pijana... po śnianach chodziłam... na szczęście, młodsza idzie od stycznia na emeryturę... miała jeszcze pracować do lipca, a moja choroba przyśpieszyła decyzję, że pieniądze nie wszystko... i zamieszka ze mną.
Żal mi tej decyzji, bo sporo starci na emeryturze.
Koniec... wracam do Was... prawie wszystko przeczytałam... wiem, że Hala ma kotka, Helenka problemy z sąsiadami, Ewunia była w kinie, Wandulka wie, co to cierpienie... Wandeczko, wszyscy mamy pod górę.... że cierpiałaś pamiętam jak mi opowiadałaś i trochę widziałam... serce mi chciało odlecieć....
Edi zajrzał do Rodzinki, też po swoich przejściach... tak mamy, niestety, i musimy się wspierać jak tylko możemy!
Izabell, to Twój kotek oryginał...ma swoje zdanie na temat życia.
Krysiu - Tino, najserdeczniejsze życzenia kochanie, dużo zdrowia!!!!
Moje dziewczyny mają czarno białe kotki, a Jolinka, TYGRYSKA... śliczny!
Jejku, tak długo siedzę nad jednym wpisem... ale wszystko przeczytałam!!!!
Zostawiam Wam moc ciepełka...
Omi i dziękuję za fotkę.
Halu za dziewczynę na huśtawce...
Wanduli za dziewczynkę
Krysi za propozycję winka!
Helence, Danusi, Izabeli, Hali, Helence za kawusię, Danusi za ptaszki( chyba to sikoreczki ), Helence za piękne - dzień dobry -
Koniec, więcej grzechów nie pamiętam!