Dziękuję
Eliczkowi za pisanki w bzy i bratki no i za życzenia.
Dziękuję
Alsko za życzenia i kurę, która nawet nie musi się bardzo wysilać,
wystarczy że raz na tydzień nam zniesie, a my się już potem podzielimy.
Ustalimy dyżury kiedy komu się należy, żeby wszystko było jasne
i nie doszło do rozłamu
Przychodźcom też będziemy czasem podrzucać takie złote jajo od Wróblowej kury.
Dziękuję
Bogdzie, Lulce, Docowi -
Wszyściuchnym. Niech się spełnią życzenia
No i czas, aby coś ode mnie
I jeszcze smacznych potraw i miłych spotkań, a co z dyngusem?