[Jarosław II]

Napisał Doktorek

Czyli nie zawsze jest warto być na pierwszym miejscu ?

Ale kobiecie ustępuję ...

A ty Jarku nie wybierasz się na ryby jak pociecha Zuli?

Bo mój zapaleniec już na rowerze w kierunku Zalewu Zegrzyńskiego ...
Nie wiem czy tam są ryby ?

Też kobietom zawsze ustępuję, bo zawsze mają rację.
Jestem jeszcze na wczasach w Wiśle jutro ostatni dzień

Ja sezon wędkarski zaczynam 1 kwietnia a kończę ostatniego października, kiedyś dłużej a nawet w Wigilię po wieczerzy chodziłem na całą noc na miętusy.
Na ZZ byłem gościnnie jeden raz kilkanaście lat temu ale szkoda czasu, bo tam działają rybacy z sieciami a to są moi naturalni wrogowie. Ich nie obowiązują żadne normy ani regulaminy ani obyczaje, są gorsi od kłusowników bo legalni