To ja bym pytał:
Gdzie? Za ile? Nowy, czy z recyklingu? Na ile lat raty i w jakiej wysokości.
Bo warto wiedzieć w jakim stanie, w jakim klimacie i co jest w okolicy.
A tego wszystkiego na tej ładne fotce nie widać..
Po nie tak dawnym kryzysie Madoffa domy w US można było kupować "za grosze" bo bezrobocie, bo banki itp.
No i jeszcze coś co dla nas może być dziwne... Jak długo chcielibysmy w takim domu mieszkać?
Jak te amerykańskie domy są solidne, to można zauważyć po .... przejściu tornada, czy huraganu.
Nie chcę nikomu odbierać marzeń o "domku na prerii", a warto pamietać, że nie wszystko złoto....
Mówię o tym, bo miałem okazję przekonać się jak wyglądają całkiem spore miasta, gdzie podczas kryzysu jedynymi miejscami pracy były instytucje rządowe i zasiłki emerytalne i socjalne. A plazy handlowe zwykle pełne z witrynami zabitymi dyktą...