Wyświetl Pojedyńczy Post
  #4  
Nieprzeczytane 21-06-2021, 12:58
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie Zabawa

Wnuki wiedzą, że u dziadka
czasem fajnie jest w ogrodzie
zwłaszcza kiedy ich gromadka
zbierze się tu przy pogodzie.

Jeszcze parę dni przeleci
i nadejdą już wakacje,
więc idziemy do ogrodu,
po co siedzieć wiecznie w chacie?

Dziadek weźmie swą ,,harmoszkę'',
jakiś taborecik mały
i grać będzie coś skocznego,
aby dzieci tańcowały.

Nie potrzeba prosić dzieci,
tańczą wszyscy, śmiech dookoła
może przyjdą również starsi,
choć ich tutaj nikt nie wołał.

Patrzy na to sąsiad z boku,
aż rozsunął z płotu krzaki.
Co się dzieje? Coś się pali?
Czemu u was jazgot taki?

Nie wytrzymał, przyszedł do nas
i zatańczył z kimś tam z grona,
kręci się i pośpiewuje,
choć figurę ma spasioną.

Ale wkrótce zrezygnował,
bowiem brzuszek miał niemały
i jak w górę podskakiwał,
tomu spodnie w dół zjeżdżały.

Jest wesoło, bo w wakacje
nikt tu z dzieci się nie zjawi,
gdzieś wyjadą w inne strony
i nie będzie z kim się bawić.
Kp.
Odpowiedź z Cytowaniem