12-01-2022, 12:36
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
|
|
Witam Was w prawie piękny słoneczny dzień.
Izuniu, też marzy mi się wyjście do prac wiosennych.
Niestety, na to musimy jeszcze sporo poczekać.
Ninko, to był drugi raz i ostatni, że wyszłam bez Hamondzika.
Wrócę do metody, że Bożenka prowadzi go na smyczy
a ja idę obok.
Gienku, my też mamy piec na groszek.
Ale nie musimy codziennie rozpalać.
Jest stało palny - paliwo podawane jest automatycznie.
To duża wygoda w sytuacji, gdy zięć dużo wyjeżdża.
Nie wyobrażam sobie, że często na mnie przypadało by rozpalić
albo wsypywać groszek
Kiedyś mieliśmy ogrzewanie olejowe.
Raz w m-cu przywozili olej.
Napełniali dwa pojemniki ,po 500 litrów i spokój na m-c.
Jednak, od kiedy olej podrożał kilkakrotnie -
płaciliśmy astronomiczne rachunki. A były do utrzymania trzy mieszkania.
Nasz duży dom. I mieszkania wnuczki w Toruniu i córci w Warszawie.
Trzeba było zrezygnować z wygody na rzecz mniejszych rachunków.
Coś za coś.
Gieniu, fajnie z tym dowożeniem towaru do domu.
Też mi się to marzyło, ale w Koronowie nie ma
marketu dostarczającego zakupy a z Bydgoszczy za daleko.
To na razie tyle. Troszkę przesadziłam.
Za mało treści a za dużo paplaniny.
Wybaczcie, ale nie potrafię pisać krótko i zwięźle.
Pardon. Pozdrawiam . Miłego dnia. Pa.
__________________
|