Wyświetl Pojedyńczy Post
  #30  
Nieprzeczytane 03-02-2023, 10:05
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 479
Domyślnie

Innymi dziwnymi owocami, których wcześniej nie znałam
i też jadłam po raz pierwszy, były takie małe
czerwone owocki, które sprzedawca określił jako podobne
do wiśni.
Nie miały smaku wiśni, ale były dosyć kwaśne i orzeźwiające,
coś podobnego między naszym agrestem a porzeczką,
ale smak był jednak inny i nie da się z niczym porównać.
Zostawiał taki dziwny posmak na języku.

To pitanga, inaczej goździkowiec jednokwiatowy gatunek Eugenia



W środku były stosunkowo duże pestki, owoce były drogie, około 33 - 39 euro za kilogram.

Ciekawostka;
w Brazylii liście rośliny rozkładane są na podłogach domów.
Kiedy się po nich chodzi, uwalniają wonny olej, który odstrasza muchy.
Kora zawiera od 20 do 28,5 % garbników i może być używana w garbowaniu.
Kwiaty są bogatym źródłem pyłku dla pszczół.
Łacińska nazwa rodzaju Eugenia uniflora wywodzi się od imienia księcia
Eugeniusza Sabaudzkiego, patrona botaniki i ogrodnictwa.

__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 03-02-2023 o 10:12.
Odpowiedź z Cytowaniem