Wyświetl Pojedyńczy Post
  #265  
Nieprzeczytane 17-03-2023, 06:50
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie Robot

Szanowni Państwo,
mam tu robota
jest pracowity
więc po kłopotach.

Sprząta, gotuje,
talerze zmywa.
Chętnie to robi
i nie wyzywa.

Rzekłbym ideał
zesłany z Nieba,
nie żona z którą
kłócić się trzeba.

Lecz problem leży
w innym szczególe,
bowiem ten robot
za dużo umie.

Zaraz opowiem
gdzie jest przyczyna
przez którą wnerwiać
mnie już zaczyna.

Wczoraj z nim byłem
w Supermarkecie,
tam gdzie towarów
masa jest przecież.

Kiedy wkładałem
do kosza towar,
to on do spodni
cicho coś chował.

W domu dopiero
się okazało,
że skradł towaru
i to niemało.

Krzyk mój i prośby
na nic się zdały,
nazajutrz bowiem
było to samo.

Kradł co popadło,
wina i wódki,
szczególnie lubił
zwędzić ,,piersiówki."

Gdy zamknę w domu,
wyskoczy oknem
i pędzi za mną,
chce być pomocnym.

I co z nim zrobić?
Nie sposób chyba
na czas zakupów
zakuć go w dybach?

Szkoda mi jego,
taki niewinny.
Rzekłbyś-to Anioł,
patrząc na innych.

Wierzcie mi jednak,
to mnie przerasta,
złom wkrótce zrobię
z niego i basta!
Kp.
Odpowiedź z Cytowaniem