Wyświetl Pojedyńczy Post
  #599  
Nieprzeczytane 13-07-2023, 16:02
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 985
Domyślnie

Witam serdecznie Basie za telefon. To rozmawiałaś , z moją ukochaną siostrą. Akurat była mnie odwiedzić , 4 godz. była , mieszka w Niemcach, była 3 razy u mnie. Siostrzenicy nie mam , tylko bratanicę , i jeszcze się do mnie nie odzywa. Po studiach taka przemądrzała jest, i nie pomaga mi nic. Tylko ma początku trochę, jak zmarła żona, . Duzo pomaga mi od bratanka żona , też po studiach jest tylko uczy dzieci w przedszkolu, ale przyjedzie , posprząta m upierze na dzień dzisiejszy. Dobre jedzenie przywiezie. Pomaga mi sąsiadka i z rodziny też. Bratanek tu mieszka koło mnie, pomaga rano prase przywiezie i do pracy idzie , a dopiero wieczorem przychodzi, porozmawia. Pozamyka kurnik i da im jeść kurom . sąsiad kurkom otwiera i daje pojeść kotom i pieskowi. Obiad przynosi mi sąsiadka , tak załatwiłem sobie. czasem przyjedzie brat , ma gospodarkę i tą córke przemądrzałą.Drugi bratanek zaś pomidory podwiązał , oprysk zrobił, jest bardzo dobry i jego żona też. 40 km ma do mnie. Dzisiaj jechał na tydzień do Malborka z rodziną. Pracuje na wysokim stanowisku, ma służbowy samochód , bardzo mnie lubi.Nawet urwali mi agrestu trochę o porzeczki czarnej, reszta spada samoczynnie na ziemię i agrest też . Wszyscy pracują. Na pomoc nic nie powiem. Telefonu nie odbieram . Jedzenie wode mam, pogadaja ze mna. Tylko ten ból mam lewe biodro, postoje 2, 3 kroki i do łóżka. To bratanek mi komputer obrócił , żebym z wami popisał, fotel obrotowy ma na 5 nóżkach. Dzisiaj pierogi na obiad, sąsiad przyniósł. Rano kanapki zrobi kawe, herbate, zakupy , nawet sama od siebie jabłka kupiła. Bratanek kupił mi laske i i pas biodrowy, .
Jeszcze z tydzień, tak bydzie, z chylić sie nie mogę z lewej strony. Tylko z półtora metra spadłem drabina se obróciła, rzuciło mnie na płot metalowy i na beton upadłem, tylko se furtka otwarła. Szybko do domu , drzwi otwarł i dzwonie do bratanka. Cały dzień byłem w szpitalu, wszystkie prześwietlenia miałem. Nie ma tej uprzejmości , jak kiedyś było. Wieczorem mnie przywiezli do domu pogotowiem . Bratanek pytał lekarza co kupić rodzinnego. Na ból mam ze szpitala przepisane mocne leki.
Pozdrawiam was mocno.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem