O tem co się Sekielskiemu złapało we "W sieci"
tygodnik "Sieci" braci Karnowskich.
Cytat:
I to właśnie fragment artykułu prof. Janusza Sytnika-Czetwertyńskiego pt. "Kondominium" pochodzący z tej gazety przeczytał przed kamerą Marek Sekielski.
"Niemcy pod skrzydłami Donalda Tuska stworzyli w Polsce model, gdzie nowo uformowany Polak miał wstydzić się swojej historii i polskości, kpić z patriotyzmu, uczyć się w szkole jedynie wiedzy praktycznej i zawodowej zamiast czytać książki, chlać piwo, splugawić własny język potokiem błędów oraz wulgaryzmów" - cytuje fragment Sekielski.
"W okresie rządów Donalda Tuska już nic nie było opłacalne. Mimo koniunktury upadały tylko polskie sklepy. Polacy pracowali tylko na umowach śmieciowych lub za granicą - na szparagach lub zmywaku. I mieli tak pracować do śmierci. Służba zdrowia jedynie dla tych, którzy mogą pracować. Lekarzy leczyli jedynie zdolnych do pracy. Polacy mieli się też ubierać w punktach z odzieżą na wagę, w zużyte poniemieckie portki. Jeść niemieckie odpady i jeździć niemieckim powypadkowym złomem" - kontynuuje
Sekielski.
"Polki miały jedynie uprawiać seksworking, a dzieci być towarem dla niemieckich adopcji lub karmą dla pedofilów. Na tej podstawie rozpoczęto ostateczne medialne rozwiązanie kwestii polskiej" - dodał współautor dokumentu "Tylko nie mów nikomu".
|
Powiem tyle, że znałem p. Jadwigę z Wielopolskich Czetwertyńską i była to mądra, miła i sympatyczna z papierami Powstania Warszawskiego.
I chyba sobie nie wyobrażała że nazwisko Czetwertyński będzie plugawił jakiś degenerat w czymś takim jak "W sieci".
A z drugiej strony to co trzeba mieć we łbie żeby takie debilizmy puszczać pod własnym nazwiskiem w obieg....brrrr!